Astma to przewlekła choroba dróg oddechowych, która ostatnimi czasy zbiera coraz większe żniwo. Zgodnie z danymi Światowej Organizacji Zdrowia mierzyć się z nią musi 300 milionów osób na świecie, w tym aż 4 miliony Polaków. Leczenie jej polega na przyjmowaniu farmaceutyków, które nie zawsze wolne są od skutków ubocznych. A co na to konopie? Czy mogą być one skuteczną, bezpieczną i przy tym naturalną bronią w walce z astmą?
Artykuł ten należy do serii artykułów Konopie leczą, w których piszemy o potencjale medycznym konopi. Dowiecie się z nich m.in. jak szeroki jest wachlarz ich zastosowań, jakie badania były prowadzone oraz jakie są doświadczenia chorych. Seria ta ma za zadanie przypomnieć, że marihuana posiada nie tylko właściwości rekreacyjne, ale także lecznicze. Dostęp do pozostałych artykułów wchodzących w jej skład znajdziecie poniżej:
- Historia medycznej marihuany
- Konopie a rak
- Konopie a depresja
- Konopie a jaskra
- Konopie a padaczka
- Konopie a stwardnienie rozsiane
- Konopie a sen
Czym jest astma?
Astma to przewlekła choroba dróg oddechowych. Jej charakterystyczne objawy to napady kaszlu, problemy z oddychaniem, kłucie w klatce piersiowej oraz świszczący oddech. Spowodowane są one skurczami mięśni znajdujących się wokół ścianek dróg oddechowych, które następnie zwężają się, co w konsekwencji doprowadza do powstania stanu zapalnego oraz wystąpienia wyżej przywołanych dolegliwości.
Astma najczęściej atakuje rano i wieczorem. Intensywność oraz częstotliwość napadów zależy od stadium zaawansowania choroby oraz od tego, czy pacjent leczony jest prawidłowo bądź czy w ogóle jest leczony. Bowiem ponad połowa chorych nie zdaje sobie sprawy z tego, że musi mierzyć się z astmą – czyli schorzeniem, którego objawy często są mylone przez lekarzy z reakcjami alergicznymi. Niestety, cena takich pomyłek jest bardzo wysoka – czasem jest nią czyjeś życie. Statystki dotyczące liczby zgonów spowodowanych astmą, z pozoru niegroźną chorobą, mogą budzić przerażenie. Zgodnie z nimi rocznie z powodu braku odpowiedniego leczenia umiera aż 250 tysięcy osób (z czego 1500 w samej Polsce).
Astma jest schorzeniem przewlekłym, które towarzyszy chorym do końca życia. I chociaż całkowite jej wyleczenie jest niemożliwe, to za pomocą odpowiednio dobranego leczenia możliwe jest pozbycie się jej objawów. W zależności od stopnia zaawansowania choroby przebieg leczenia różni się. Pacjenci zazwyczaj przyjmują jeden lek bądź ich kombinację najczęściej składającą się ze środków mających właściwości przeciwzapalne i rozkurczowe. W najtrudniejszych przypadkach lekarze decydują się na zastosowanie sterydów, których działanie nie jest wolne od skutków ubocznych.
Konopie sposobem na astmę?
Astma jest chorobą, która cały czas widnieje na liście schorzeń, do których leczenia rekomendowane jest wykorzystanie medycznej marihuany. W szczególności wykorzystywane są jej przeciwzapalne właściwości – za pomocą których możemy hamować pojawianie się stanów zapalnych w oskrzelach – odpowiedzialnych za występowanie napadów astmatycznych. Jednym z lekarzy głośno mówiących o wykorzystaniu tych właśnie właściwości w leczeniu astmy jest dr Janice Knox. Skuteczność konopi uzasadnia pozytywnym oddziaływaniem kannabinoidów (THC i CBD) na działanie receptorów CB1 i CB2 (występujących w płucach), których funkcjonowanie związane jest m.im z regulacją stanów zapalnych.
Przekonanym co do skuteczności konopi w niwelowaniu objawów astmy jest również polski anestezjolog oraz specjalista od leczenia bólu – Jerzy Jarosz:
Marihuana działa rozkurczająco na oskrzela i to nie podlega dyskusji. Dym co prawda wywołuje kaszel i podrażnia oskrzela, ale napad astmy jest niezwykle dokuczliwy i marihuana na te objawy może zadziałać
Zdanie to podzielał również (nieżyjący już) znany polski neurobiolog, profesor nauk przyrodniczych, a przy tym gorący zwolennik legalizacji marihuany – Jerzy Vetulani:
Inhalacje z dymu ziela konopi były stosowane w medycynie już od dawna, a w badaniach na zwierzętach wykazano, że skurcz oskrzeli oraz towarzyszące mu nadmierne napełnienie płuc są szybko likwidowane przez marihuanę
Wpływ konopi na astmę oraz pracę płuc
Badania przeprowadzone w połowie lat 70. udowodniły, że palenie marihuany zawierającej 2% THC likwiduje (sztucznie wywołany) skurcz oskrzeli u pacjentów zmagających się ze stabilną astmą oskrzelową. Natomiast u osób zdrowych joint z zawartością od 1 do 2 miligramów THC zwiększa przepływ powietrza – efekt ten utrzymywał się przez godzinę (szczyt osiągnął po 15 minutach). Dodatkowo podczas badań zauważono, że marihuana, w porównaniu do wówczas stosowanego izoproterenolu, na dłużej rozszerza oskrzela.
Inne badania pokazały, że osoby palące marihuanę mogą cieszyć się większą pojemnością płuc. Dlaczego? Zgodnie z jedną teorią odpowiedź na to pytanie kryje się w sposobie w jaki pali się zioło z konopi. Palacze marihuany mają bowiem tendencję do głębszego zaciągania się oraz wstrzymywania oddechu – zachowania te mogą „rozciągać” płuca oraz wzmacniać ściany klatki piersiowej.
W badaniach przeprowadzanych w latach 1985-2006 udział wzięło ponad 5000 osób, wśród nich byli zarówno nałogowi palacze marihuany i tytoniu oraz osoby sięgające po nie sporadycznie. Eksperyment ten udowodnił, że częste palenie marihuany, wiąże się z niekorzystnym wpływem na pracę płuc. Okazjonalne natomiast nie tylko nie szkodzi, ale może nawet poprawić ich pracę. Co ważne, naukowcy pisząc „sporadyczne” palenie zioła z konopi, mieli na myśli zależność jaką jest 1 joint codziennie przez 7 lat bądź 1 joint tygodniowo przez 49 lat. (Naukowcy zwracają jednak uwagę, że ze względu na długi czas trwania badań, dużą liczbę uczestników oraz potencjalne wątpliwości co do dokładności danych, jakie otrzymywali od uczestników, do wyników tych należy podchodzić z pewną dozą ostrożności)
W 2014 roku z wykorzystaniem myszy przeprowadzono badania mające na celu sprawdzenie skuteczności przeciwzapalnych właściwości kannabinoidów w leczeniu astmy. Zgodnie z ich wynikami: CBD jest kannabinoidem, który wykazuje największe działanie przeciwzapalne. W podsumowaniu naukowcy pisali, że może być on potencjalnym lekiem wykorzystywanym do leczenia astmy.
Jak przyjmować kannabinoidy?
Konopie, a wraz z nimi kannabinoidy, przyjmować możemy na kilka sposobów. I chociaż palenie jest (jeszcze) najpopularniejszą metodą ich dostarczania do organizmu, to niestety jest jej nie po drodze z „bezpieczeństwem zdrowotnym”. Dlaczego? Paleniu zioła towarzyszy uwalnianie się wolno rodników oraz toksyn. Substancje te mają negatywny wpływ na funkcjonowanie naszego organizmu m.in. poprzez podrażnianie dróg oddechowych, co dla astmatyków może stanowić poważne zagrożenie. Alternatywami dla przyjmowania właściwości kannabinoidów pod postacią dymu są: waporyzacja (zamiana dymu na bezpieczną i wolną od szkodliwych substancji parę) oraz edibles (kannabinoidy w jedzeniu).
Doświadczenia pacjentów
Mary Emily O’Hara (amerykańska dziennikarka) z astmą zmaga się od dziecka. W jednym ze swoich artykułów pisała o tym, jak z powodzeniem udało jej się wykorzystywać właściwości konopi w walce z chorobą. Kannabinoidy – w postaci edibles – pomogły jej zastąpić sterydy przepisane przez lekarza. I pomimo trudności jakie pojawiły się na początku terapii konopnej, nie zrezygnowała z naturalnej alternatywy farmaceutyków. Co stanowiło największy problem dla Mary? Ustalenie odpowiedniego stężenia kannabinoidów, tak by ciasteczka z ich dodatkiem jednocześnie były skuteczne, ale by nie wywoływały przy tym efektu otępienia czy haju – co miało miejsce podczas pierwszej próby ich stosowania. Na szczęście, Mary mieszka w stanie, w którym marihuana jest substancją w pełni legalną, także mogła więc bez obaw o konsekwencje prawne, szukać odpowiedniego dla siebie szczepu kwiatów konopi.
Inną osobą, której kannabinoidy pomogły w walce z astmą, jest polska studentka – Kinga (dziś ma 23 lata). Krótka historia jej zmagań z chorobą zamieszczona jest na stronie stowarzyszenia Wolnych Konopi. Z wpisu znajdującego się tam dowiadujemy się, że marihuana pomogła jej pozbyć się nie tylko ataków astmy, z którymi walczyła za pomocą sterydów od wielu lat, ale również uporczywego bólu w kolanie oraz wielu innych dolegliwości. Pierwszy raz z jej właściwości skorzystała w wieku 17 lat – namówiona przez kolegę będącego pod wrażeniem działania zioła z konopi. I tak jak na początku była niepewna, co do tego, czy decyzja o spróbowaniu marihuany jest właściwa, tak potem nie miała już żadnych wątpliwości.
Konopie a astma
Z przewlekłym zapaleniem oskrzeli zarówno w Polsce jak i na świecie musi zmagać się coraz większa liczba osób. Fakt, że astma to choroba cywilizacyjna, za której rozwój m.in odpowiedzialne są warunki w jakich musimy żyć (tutaj na szybkie zmiany bym nie liczyła) powinien mobilizować do szukania skutecznego i przy tym bezpiecznego sposobu radzenia sobie z nią. Jak na razie wśród metod leczenia astmy dominują farmaceutyki, w tym sterydy, których działanie bardzo często obarczone jest ryzykiem wystąpienia skutków ubocznych. Konopie natomiast to rośliny mające predyspozycje do tego, by stać się ich naturalnym oraz bezpiecznym zamiennikiem. Możliwość tą zawdzięczają przede wszystkim przeciwzapalnym właściwościom kannabinoidów oraz zdolności rozszerzania oskrzeli. I chociaż ich skuteczność potwierdzają przeprowadzone już eksperymenty oraz doświadczenia chorych, to jednak konieczne jest prowadzenie dalszych badań w tym kierunku, o co apelują sami naukowcy.