Warszawski raper Marek A. znany pod pseudonimem Kaczy Proceder znalazł się w gronie zatrzymanych w związku ze sprawą przemytu do Polski kilku ton narkotyków drogą powietrzną, o której pierwszy raz informowaliśmy na łamach naszego portalu w 2021 roku.
Kaczy, który w przeszłości reprezentował barwy legendarnego składu hip-hopowego Molesta Ewenement został zatrzymany, wraz z sześcioma osobami przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego w związku ze sprawą przemytu narkotyków do Polski, o której pierwszy raz informowaliśmy w lipcu 2021 roku.
Według ustaleń warszawski raper miał być członkiem gangu, który począwszy od 2018 roku, nielegalnie sprowadził do Polski co najmniej 5,5 ton narkotyków o łącznej czarnorynkowej wartości opiewającej na około 300 milionów złotych.
Co ciekawe, polscy śledczy współpracowali ze służbami zagranicznymi, ponieważ grupa działała również w Hiszpanii, Niemczech, na Litwie, czy choćby w Ekwadorze.
Artyście, jak i pozostałym zatrzymanym Prokuratora Zachodniopomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie postawiła zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przemytu i wprowadzania do obrotu znacznych ilości narkotyków, za co grozi kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
Air Gandzia
Przypomnijmy, że narkotyki na Polską stronę przemycane były drogą powietrzną. Do tego celu wykorzystano awionetkę zakupioną za 200 tysięcy z terenów Ukrainy. Kontrabandą zajmował się jeden z członków grupy, który specjalnie do tego celu odnowił swoją licencję pilota.
Schemat działania był prosty. Awionetka przykładowo kursowała przez kilka dni na linii Polska-Niemcy-Francja-Hiszpania, lądując jedynie na małych, niestrzeżonych lotniskach, na których dokonywano przeładunku. Jednorazowo do samolotu ładowano ok. 70-90 kilogramów marihuany.
Przemyt odbywał się przez kilka lat bez zakłóceń, aż do czerwca 2021 roku, kiedy policja na lotnisku pod Zieloną Górą zabezpieczyła 73 kilogramy marihuany i zatrzymała dwójkę mężczyzn. Całej operacji nadano kryptonim „Air Gandzia” – właśnie ze względu na niekonwencjonalną metodę przemytu.
W związku z tą sprawą zarzuty usłyszało już 31 zatrzymanych – w tym inicjator całej akcji Krystian T., jednakże prokuratura nie wyklucza kolejnych zatrzymań.
