Polityka

Pakiet ustaw konopnych pod lupą – konopie włókniste

konopie siewne

Projekt ustawy ws. konopi włóknistych stworzony przez Parlamentarny Zespół ds. Legalizacji Marihuany trafił do sejmu 20 kwietnia, na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie wyważonego, lecz koniecznego. W niniejszym artykule przyjrzymy mu się szczegółowo, a także krótko omówimy jego najważniejsze zapisy.


Czytaj pozostałe artykuły z serii „Pakiet ustaw konopnych”:


O potrzebach zmian w sprawie konopi siewnych w kuluarach sejmowych mówiło się już od bardzo dawna. Realne działanie w tej sprawie przyniosły dopiero prace Parlamentarnego Zespołu ds. Legalizacji Marihuany, który w kwietniu opracował propozycje zmian prawnych w tym obszarze.

Zespół po konsultacjach społecznych i dyskusji na temat ewentualnych zmian wyodrębnił kilka podzespołów pracujących nad trzema osobnymi projektami. Jeden z nich pod przewodnictwem Urszuli Zielińskiej (KO) zajął się sprawą konopi siewnych.

Oprócz zespołu parlamentarnego, o zmiany dla konopi siewnych w Polsce walczy również poseł Jarosław Sachajko (Kukiz’15 – Demokracja Bezpośrednia), który prowadzi zaawansowane rozmowy z rządzącymi, którzy według wstępnych doniesień są gotowi zliberalizować prawo względem konopi przemysłowych.

Na takie zmiany liczy tysiące rolników, którzy przy uprawach konopi zmagają się z licznymi ograniczeniami i ogromną biurokracją.

Obecna sytuacja konopi przemysłowych w Polsce

Konopie siewne

W momencie, gdy powstaje artykuł tj. 28 czerwca 2021 roku, sytuacja konopi siewnych jest mocno skomplikowana. Ich uprawa – co prawda zgodna z prawem – jest jednak obarczona licznymi wymaganiami i ograniczeniami.

Obecnie rolnicy chcący uprawiać konopie muszą mieć pewność, że zgłaszany przez nich obszar do uprawy konopi objęty jest tzw. rejonizacją zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii, w art. 46 pkt 8.

Oznacza to w skrócie, że w gminach nieobjętych rejonizacją (proces coroczny) nie można wydawać zezwoleń na uprawę konopi.

Proces rejonizacji to dopiero wierzchołek góry lodowej, ponieważ rolnicy zgodnie z obowiązującym prawem mogą uprawiać konopie wyłącznie na cele wymienione w ustawie. Jest to tzw. katalog zamknięty, który mocno ogranicza pole działalności rolników konopnych.

Art. 45 ust. 3. Uprawa konopi włóknistych może być prowadzona wyłącznie na potrzeby przemysłu włókienniczego, chemicznego, celulozowo-papierniczego, spożywczego, kosmetycznego, farmaceutycznego, materiałów budowlanych oraz nasiennictwa.

Polscy rolnicy chcący uprawiać konopie muszą ponadto uzyskać zgodę lokalnego organu wójta/burmistrza na uprawę przy tym mogą korzystać jedynie z certyfikowanych nasion i nie mogą być karani. Wymogiem rozpoczęcia uprawy jest również zawarcie tzw. Umowy Kontraktacji, która ma dostarczyć informacji na temat przyszłego wykorzystania plonów.

Niezwykle istotnym wymogiem, wobec uprawiających konopie włókniste jest nałożenie ograniczenia w postaci limitu dopuszczalnego stężenia THC.

Obecnie stężenie THC zawarte w konopiach przemysłowych nie może przekraczać 0,2%. Konopie, które nawet minimalnie przekraczają ten limit traktowane są jako środek odurzający.

Kompromisowy, ale potrzebny projekt

Choć w projekcie ustawy stworzonej przez podzespół Urszuli Zielińskiej czuć liczne kompromisy i nie może on być nazwany w żadnym wypadku rewolucją konopną, to jednak rolnicy powinni odebrać go pozytywnie, jako solidny krok we właściwym kierunku.

Warto zaznaczyć, że nowa propozycja prawna złożona przez Parlamentarny Zespół ds. Legalizacji Marihuany wyodrębnia zapisy o konopiach włóknistych z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, tworząc z tego zupełnie nową ustawę o konopiach włóknistych.

Podniesienie dopuszczalnego limitu THC

Pierwsza propozycja ws. ustawy o konopiach włóknistych dotyczy podniesienia dopuszczalnego limitu THC w roślinach z 0,2% do 0,3%. Ta drobna zmiana dotknie część rolników, którzy do tej pory balansowali na granicy prawa.

Konopie włókniste definiowane są jako rośliny z gatunku konopie siewne (Cannabis sativa L.), w których suma zawartości delta-9-tetrahydrokannabinolu oraz kwasu tetrahydrokannabinolowego (kwasu delta-9-THC-2-karboksylowego) w kwiatowych lub owocujących wierzchołkach roślin, z których nie usunięto żywicy, nie przekracza 0,3% w przeliczeniu na suchą masę.

Jak zauważają eksperci z branży konopnej, m.in. Piotr Liroy-Marzec, zmiana limitu z 0,2% do 0,3% THC, to wciąż zbyt mało dla wielu uprawiających konopie, którzy marzą o większej dywersyfikacji upraw. Sam Liroy chciał podniesienia limitu THC dla upraw konopi włóknistych do 1%.

Uchylenie rejonizacji upraw

Uprawa konopi w Polsce

Niezwykle trafną propozycją parlamentarnego zespołu jest uchylenie obowiązku rejonizacji upraw konopi włóknistych. Zapis ten przetrwał jeszcze z czasów PRL i  dokładał niepotrzebnie biurokracji, uniemożliwiając niejednokrotnie rolnikom możliwość uprawy konopi włóknistych. Zmiana ta powinna znacznie upłynnić proces ubiegania się o możliwość uprawy, odejmując jednocześnie niepotrzebnej pracy gminom.

Uproszczenie i przyspieszenie możliwości rozpoczęcia uprawy poprzez uchylenie corocznego obowiązku rejonizacji, kontraktacji i przetworzenia rośliny, opisanej w art. 46.

Poszerzenie katalogu zastosowań konopi włóknistych

Kolejny zapis mocno kompromisowy. Posłanki i posłowie z zespołu ds. legalizacji proponują poszerzenie katalogu zastosowań upraw konopi o produkcje nowych odmian rośliny, a także o przemysł energetyczny, meblarski, materiałów kompozytowych, a nawet pszczelarski czy weterynaryjny.

Co prawda, propozycja ta zwiększa pole działalności dla rolników, to wciąż według środowiska konopnego stanowi sztuczne ograniczenie, szczególnie że istnieje realna możliwość pojawienia się w przyszłości nowych obszarów działalności dla uprawiających konopie.

Art. 5. 1. Uprawa konopi włóknistych może być prowadzona w celu hodowli odmian konopi włóknistych, w celu wykorzystania w gospodarstwie rolnym lub na cele przemysłowe, w szczególności: energetyczne, włókiennicze, chemiczne, celulozowo-papiernicze, spożywcze, kosmetyczne, farmaceutyczne, materiałów budowlanych i wyposażenia wnętrz, nasiennictwa, weterynaryjne, paszowe, materiałów kompozytowych, rekultywacji i remediacji gruntów, pszczelarskie, nawozowe, naturalnych środków ochrony roślin, oraz naukowo-badawcze

Podsumowanie

 zbiory konopi

Propozycja Parlamentarnego Zespołu ds. Legalizacji Marihuany niewątpliwie idzie na pewne kompromisy. Dla wielu rolników przepisy te dalej nie będą w pełni satysfakcjonujące, jednak dla części z nich mogą okazać się zbawienne. Cieszy przede wszystkim fakt zniesienia obowiązku rejonizacji upraw, co znacznie powinno ułatwić możliwość hodowli konopi w całej Polsce. Dla indywidualnych przypadków ważne będzie również podniesienie dopuszczalnego limitu THC w roślinach, a także poszerzenie katalogu zastosowań.

Co prawda, środowisko konopne w Polsce apelowało o bardziej radykalne zmiany, ale kto wie, być może lepiej jest iść małymi, ale skutecznymi krokami do celu? Czy te kroki okażą się jednak skuteczne? O tym przekonamy się już wkrótce…

Zostaw komentarz

Twoj email nie zostanie opublikowany.

Podobne artykuły