Stanowe Zgromadzenie w New Jersey opowiedziało się stosunkiem głosów 63-10 za dekryminalizacją posiadania niewielkich ilości marihuany. Nowe prawo ma zamienić karę aresztu za posiadanie „trawki”, na mandat w wysokości 50 dolarów.
Pod pojęciem niewielkich ilości marihuany kryją się 2 uncje, czyli ok. 60 gramów konopi indyjskich. Procedowane prawo jednocześnie odpowiednio od skali posiadania używki zmniejszy również czas pobytu w więzieniu, a także wysokość kaucji, jaką należy będzie zapłacić za złamanie prawa.
Ustawa dekryminalizująca marihuanę musi przejść jeszcze przez głosowanie w Senacie stanowym, zanim trafi na biurko gubernatora New Jersey, Philpha Murphy’ego, który od niedawna jest zwolennikiem dekryminalizacji konopi.
Warto podkreślić, że głosowanie w Zgromadzeniu Stanowym zbiegło się w czasie z zamieszkami ludności amerykańskiej, która protestowała po śmierci George’a Floyda, który uduszony został przez funkcjonariuszy policji. Wielu ekspertów uważa, że to właśnie wielkie zamieszki po tragicznej śmierci Floyda skłoniły polityków do podjęcia działań w obrębie dekryminalizacji marihuany.
Jak zauważa DeVaughn Ward, działacz z Projektu Polityki Marihuany, jednak nawet niewielka liberalizacja prawa w posiadaniu marihuany może uratować komuś życie.
Przy dwóch uncjach, byłby to nadal postęp dla regionu. Rzeczywistość jest taka, że każdy wzrost [dopuszczalnej ilości] to kolejne życie, które może być potencjalnie uratowane – powiedział dla NJ Cannabis Insider, DeVaughn Ward
Warto przypomnieć, że w New Jersey miało odbyć się referendum w listopadzie tego roku, w którym obywatele stanu głosowaliby nad zalegalizowaniem marihuany rekreacyjnej, jednak epidemia koronawriusa pokrzyżowała plany i do tej pory nie wiadomo, czy takie głosowanie będzie miało miejsce w listopadzie.
 blisko dekryminalizacji marihuany){kind=link}