Poradniki Zdrowie

Najzdrowsze sposoby konsumpcji marihuany

Konopie indyjskie

Sposobów na przyjęcie konopi indyjskich jest wiele. Każda z nich ma własne wady i zalety, które sprawiają, że doświadczenie z marihuaną staje się unikalne. W niniejszym artykule dokonujemy szczegółowego przeglądu takich sposobów, w szczególności biorąc pod uwagę ich wpływ na nasze zdrowie.

Palenie

Podstawowym, a zarazem, jak wskazują badania, najpopularniejszym sposobem przyjmowania marihuany jest jej palenie. Suszone kwiaty lub liście konopi indyjskich są podpalane, a tym samym uwalnia się dym, który wciągany do płuc zapewnia haj. Działanie THC w przypadku palenia jest niemal natychmiastowe, co sprawia, że ta metoda jest szybkim sposobem na przeżycie fazy”.

Warto zaznaczyć, że istnieje wiele opcji palenia Ganji, które mogą znacząco różnić się do siebie. Bez względu jednak na formę wciągania dymu do płuc, metoda ta w żadnym wypadku nie jest obojętna na nasze zdrowie. Każda forma wdychania dymu obciąża nasz układ oddechowy.

Lufki

Lufka to prosta (najczęściej) szklana rurka, którą po zapełnieniu suszem można ciągnąć jak fajkę. Niestety brak żadnych wewnętrznych filtrów sprawia, że taka forma palenia jest bardzo szkodliwa dla zdrowia, ponieważ dym z fifki rozpalany jest do bardzo wysokiej temperatury, uwalniając przy tym niebezpieczne substancje rakotwórcze. Ten sposób przyjmowania konopi , mimo swojego atutu mobilności i wygody może być groźny dla zdrowia.

Jointy

Bez wątpienia najpopularniejsza metoda palenia marihuany. Jointy, to nic innego jak skręcone z bibułki papierosy wypełnione skruszonymi i wysuszonymi kwiatami konopi indyjskich. Bardzo popularna i mająca charakter socjalizujący forma palenia. Niestety podobnie jak lufki, skręty są bardzo niebezpieczna dla naszego zdrowia. Brak filtrów przy podgrzaniu dymu sprawia, że uwalnianych jest wiele niebezpiecznych dla zdrowia substancji, takich jak benzen, tlenek węgla czy liczne substancje smoliste. Naszym zdaniem należy jak najczęściej unikać takiej formy palenia, mimo że dla wielu może wydawać się niezastąpiona.

Wiadra

Ta forma palenia charakteryzuje się umieszczeniem plastikowej butelki z odciętym jej dnem wewnątrz wiaderka wypełnionego wodą. Na szczycie butelki umieszczany jest cybuch, najczęściej stworzony ze sreberka. Po rozpaleniu cybucha i jednoczesnym uniesieniu butelki, wewnątrz niej zbierze się bardzo gęsty dym, który po zdjęciu cybucha zasysany jest do płuc po umieszczeniu butelki w wodzie. Metoda ta, mimo że słynie z zapewnienia mocnej fazy, jest bezwzględnie niebezpieczna dla zdrowia! Po pierwsze niebezpieczne mogą okazać się opary aluminium szkodliwe dla naszego mózgu, a także nadpalony plastik w miejscu szyjki butelki, czyli w miejscu cybucha. Ponadto bardzo duży i gęsty dym to wielkie obciążenie dla naszego organizmu, które może wywołać niedotlenie mózgu. Warto o tym pamiętać i za wszelką unikać palenia marihuany z wiadra, szkoda życia.

Bongo

Bongo to nic innego jak fajka wodna, czyli (najczęściej) szklane urządzenie przypominające wazon, które wyposażone jest w: cybuch, ustnik, rurkę i (często) filtrację. Używanie bonga wyposażonego w filtrację to najzdrowszy sposób na tradycyjne palenie marihuany. Filtracja bonga np. za pomocą lodu pozwoli znaczniej lepiej przyswoić dym z marihuany naszym drogom oddechowym. Co więcej, wykorzystanie wody umożliwia odfiltrowanie drobnych zanieczyszczeń, takich jak popiół czy resztki suszu. Bongo to dobry kompromis między mocą a wpływem palenia na nasze zdrowie. Jeżeli już decydujemy się na palenie marihuany, to bongo będzie najlepszym rozwiązaniem. Szeroki asortyment fajek wodnych sprawia również, że mamy duże pole do eksperymentowania.

Jedzenie

Innym sposobem na przyjęcie kannabinoidów to zjedzenie żywności na bazie marihuany. Edibles, czyli inaczej żywność z dodatkiem konopi indyjskich to zdrowa i smaczna alternatywa dla palenia. Przyswajanie kannabinoidów wraz z trawieniem sprawia, jednak, że potrzeba sporej ilości czasu, aby można poczuć było efekt Ganji. Wypieki średnio potrzebują 2-3h, żeby uderzyć nas falą haju”. Z kolei produkty rozpuszczalne, takie jak lizaki czy cukierki zaserwować mogą nam efekty już nawet po 20-30 minutach.

Z drugiej, zaś strony warto mieć na względzie, że jeżeli chodzi o jedzenie z dodatkiem marihuany, gama produktów jest niezwykle szeroka, co może zadowolić przeciwników nudy i rutyny. Za tym sposobem konsumpcji marihuany może przemawiać również dużo pole do eksperymentów w kuchni. Szczególnie biorąc pod uwagę, że z dodatkiem marihuany można spokojnie zrobić m.in. dżem, budyń, a nawet masło.

 Z kolei dużym minusem tego sposobu konsumpcji może być wyjątkowa trudność w ocenie, jak wiele kannabinoidów potrzebujemy, aby osiągać pożądany przez nas stan. Niejednokrotnie jedząc edibles, możemy czuć niedosyt i sięgając po kolejną porcję żywności, kilka chwil później poczuć potężne i przytłaczające uderzenie haju, które nas zdezorientuje. Warto mieć również na uwadze, że konopie zawarte w jedzeniu działają dużo mocniej od palenia, a moc żywności wyrażana jest ilością miligramów (mg) zawartych w niej kannabinoidów.

Podsumowując, jedzenie na bazie marihuany jest znacznie zdrowsze od palenia, z drugej zaś strony jest mało praktyczne i dość czasochłonne.

Waporyzacja

Najnowsza i jak się wydaje najrozsądniejsza forma przyjmowania kannabinoidów zawartych w marihuanie. Nazywana nowoczesnym paleniem, zakłada użycie specjalnego urządzenia, zwanego waporyzatorem, który do złudzenia może przypominać elektrycznego papierosa. Działanie tego urządzenia jest bardzo proste. Po wrzuceniu niewielkiej ilości suszu z konopi indyjskich do odpowiedniej komory, urządzenie po włączeniu podgrzewa marihuanę do ustalonej przez użytkownika temperatury, która jednocześnie pozwala na uwalnianie się korzystnych kannabinoidów. Co ważne temperatura nie jest jednak na tyle wysoka, aby dochodziło do spalania, co z kolei oznacza, że nie wytwarzają się niebezpieczne dla zdrowia substancje. Z tego też powodu przy waporyzacji zamiast szkodliwego dymu wytwarzana jest kannabinoidowa para, która jest nieszkodliwa dla naszego organizmu.

Waporyzacja może odbywać się za pomocą urządzenia przenośnego lub stacjonarnego. Przy waporyzacji zauważalnie zużywa się mniej suszu, co pozwoli na dłuższą metę przynieść oszczędności stałym konsumentom marihuany. Co jednak w głównej mierze przemawia za waporyzacją to jej wpływ na zdrowie. Dodatkowym atutem dla wielu będzie, że waporyzator nie wydziela charakterystycznego, drażliwego dla niektórych silnego zapachu, jaki np. czujemy podczas palenia.

Uwaga. Jeżeli planujesz nabyć urządzenie do waporyzacji, ale nie jesteś pewien, kóry będzie odpowiedni dla ciebie, sprawdź nasz przegląd waporyzatorów.

Na sam koniec należy podkreślić, że waporyzacja jest metodą polecaną przez zdecydowaną większość lekarzy specjalistów jako optymalny sposób na przyjmowanie kanabinoidów. I choć brak charakterystycznego zapachu i smaku konopi z jointów może być dla wielu „odlschoolowych” palaczy minusem, to jednak bezapelacyjnie waporyzacja na ten moment jest najrozsądniejszym sposobem przyjmowania kannabinoidów do naszego organizmu.

Zostaw komentarz

Twoj email nie zostanie opublikowany.

Podobne artykuły