News

Królikowski po zatrzymaniu chce stać się „rzecznikiem pacjentów medycznej marihuany”

Aktor Antoni Królikowski

Antoni Królikowski rozpoczyna „walkę” o zmianę prawa w kwestii prowadzenia pojazdów przez pacjentów medycznej marihuany. To właśnie przez „przestarzałe” przepisy aktor miał w ubiegłym miesiącu zostać zatrzymany i usłyszeć zarzuty.

Antek Królikowski został zatrzymany przez funkcjonariuszy policji 18 lutego, po tym, jak ci odebrali zgłoszenie, że aktor prowadzi auto pod wpływem niedozwolonych środków. Badanie narkotestem potwierdziło obecność THC w organizmie Królikowskiego, co w obliczu – wadliwego prawa – uchodzi obecnie za przestępstwo.

Po tym przykrym incydencie aktor zapowiedział, że poczuwa się do odpowiedzialności, aby stać się „rzecznikiem pacjentów medycznej marihuany”.

Szanowni, stało się dla mnie powinnością, by w obecnej sytuacji podjąć rolę rzecznika pacjentów medycznej marihuany, u których THC utrzymuje się w płynach ustrojowych nawet przez kilka dni od ostatniego zażycia i nie jest to związane z upośledzeniem zdolności prowadzenia pojazdów – czytamy w oświadczeniu Królikowskiego

Aktor leczący się na co dzień medyczną marihuaną, już teraz wespół ze stowarzyszeniem Wolne Konopie oraz prawnikiem Alewrasem Steliosem, rozpoczął – przynajmniej w sieci – walkę o zmianę prawa w tym obszarze. W mediach społecznościowych wyżej wymienionych, zaczęły pojawiać się pierwsze posty na temat wpływu medycznej marihuany na pacjentów, wraz z opracowaniami naukowymi na ten temat.

Królikowski na swoim instagramowym profilu udostępnił wymownym wpis Wolnych Konopi, w którym możemy przeczytać, że obecne przepisy zakładające popełnienie przestępstwa za prowadzenie pojazdów pod wpływem marihuany są przestarzałe i wymagają zmiany zgodnie z aktualnym stanem wiedzy naukowej.

Miejmy nadzieję, że projekt ten będzie kontynuowany, a sam Królikowski rzeczywiście stanie się zapowiadanym rzecznikiem pacjentów medycznej marihuany. Szczególnie że obecne przepisy na ten temat zdają się być naprawdę wadliwe i przesadnie krzywdzące dla osób leczących się konopiami.

Zostaw komentarz

Twoj email nie zostanie opublikowany.

Podobne artykuły