Europol we współpracy z funkcjonariuszami policji z różnych krajów rozpracował międzynarodowy gang handlarzy narkotyków, który działał w Europie, Ameryce Południowej oraz w Afryce. W trakcie akcji mundurowi z Hiszpanii zabezpieczyli nawet łódź mającą służyć do przemytu.
Policja w trakcie operacji w Hiszpanii zabezpieczyła łódź półzanurzalną o długości 9 metrów, która miała służyć do przemytu nawet 2 ton narkotyków. Jednostka morska była już nawet przygotowana do przewozu środków odurzających, ale nie zdążyła zostać użyta.
W trakcie szeroko zakrojonej akcji policyjnej obejmującej dwa kontynenty, zatrzymano, aż 52 osoby, w tym przywódcę gangu, który jednocześnie okazał się kapitanem łodzi.
Ponadto w trakcie śledztwa policja ujawniła tajne laboratorium na terenie Barcelony, które było zdolne wyprodukować do 750 kilogramów kokainy miesięcznie.
Tylko w Hiszpanii służby przeprowadziły akcję w 47 miejscach – ujawniając przy tym 400 kg kokainy, 700 kg haszyszu, ponad 100 tys. euro w gotówce oraz 15-metrową łódź motorową z włókna szklanego wartą 300 tys. euro.
Jak ustalili śledczy, narkogang sprowadzał kokainę z Ameryki Południowej szybkimi łodziami motorowymi, dokonując przeładunku na otwartym morzu.
Grupa handlarzy przemycała do Europy również marihuanę i haszysz z Afryki. Konopie przemycane były przez Cieśninę Gibraltarską. Jak informują śledczy, marihuana z przemytu trafiała głównie do Niemiec, z kolei Haszysz przeznaczony był na rynek francuski i włoski.
Śledztwo prowadzone było przez ponad rok, a oprócz Europolu w akcję zaangażowanych było wielu funkcjonariuszy z kilku krajów m.in. z Kolumbii, Portugalii czy USA.
30 z 52 zatrzymanych osób usłyszało już zarzuty.
Źródło: portalmorski.pl
