Rada Najwyższa Ukrainy w pierwszym czytaniu przyjęła projekt ustawy o legalizacji marihuany medycznej. Oto szczegóły.
Za projektem legalizującymi medyczne konopie na Ukrainie opowiedziało się 268 parlamentarzystów na 405 deputowanych zasiadających w Izbie.
Głosowanie, które odbyło się 13 lipca, nie oznacza jeszcze legalizacji medycznych konopi, ponieważ ustawa, zanim oficjalnie wejdzie w życie, musi jeszcze przejść przez drugie czytanie w parlamencie, a następnie zostać podpisana przez prezydenta – co wydaje się jednak formalnością.
Przegłosowana regulacja zakłada stworzenie licencjonowanych upraw medycznej marihuany na Ukrainie, którą potem w aptekach będą mogli nabyć pacjenci. Co więcej, państwowe zezwolenia będą obejmowały również wykorzystanie konopi do celów przemysłowych oraz naukowych.
Rynek medycznej marihuany u naszych wschodnich sąsiadów ma być ściśle kontrolowany przez państwo, z kolei produkty lecznicze na bazie konopi dostępne będą jedynie dla pacjentów, którzy wcześniej uzyskają receptę na dany lek.
Na marginesie warto dodać, że legalne uprawy konopi będą ochraniane przez funkcjonariuszy policji.
Sprawne procedowanie ustawy o konopiach leczniczych na Ukrainie to bez wątpienia odpowiedź na ostatni apel prezydenta Wolodymyra Zeleńskiego, który 28 czerwca w Dzień Konstytucji Ukrainy mówił o potrzebie zapewnienia odpowiednich terapii obywatelom, którzy zmagają się z traumą wojenną.
Wszystkie najlepsze światowe praktyki i rozwiązania, bez względu na to, jak trudne lub niezwykłe mogą się wydawać, powinny być stosowane na Ukrainie, aby żaden obywatel Ukrainy nie musiał znosić bólu, stresu i traumy wojny. W szczególności musimy wreszcie uczciwie zalegalizować medycynę opartą na konopiach indyjskich dla każdego, kto jej potrzebuje.
