Heksahydrokannabinol, znany także jako HHC to kolejny kannabinoid – obok delta-8-THC – cieszący się ostatnimi czasy sporą popularnością w branży konopnej. Ten psychoaktywny związek chemiczny, okrzyknięty kuzynem THC, wciąż stanowi jednak zagadkę. Aby lepiej poznać związek HHC, zgromadziliśmy wszystkie dostępne informacje na jego temat, czego wynikiem jest niniejszy artykuł.
Spory sukces związku delta-8-THC zwrócił uwagę przedsiębiorców konopnych na inne psychoaktywne kannabinoidy, które mogłyby stać się realną alternatywą dla ściśle kontrolowanego tetrahydrokannabinolu (THC). Wobec tego faktu mniej znane kannabinoidy, szybko zaczęły wchodzić na rynek konopny. Jednym z takich związków chemicznych jest HHC, który dzięki bliskiemu „pokrewieństwu” z psychoaktywnym THC, szybko zyskał na znaczeniu w branży.
Ktoś mógłby zapytać w czym, więc problem, przecież większa różnorodność, to ciekawszy rynek, prawda? Otóż zyskujący na popularności HHC jest jednym z wielu kannabinoidów, które choć faktycznie występują w konopiach, to znajdują się tam w marginalnych ilościach.
HHC – naturalny czy chemiczny
Heksahydrokannabinol jest kannabinoidem, który wykształca się jako substancja aktywna konopi, w procesie dojrzewania rośliny. Dowiedzieliśmy się tego całkiem niedawno, bo w 2020 roku, podczas badań hiszpańskich naukowców, którzy w ekstrakcie lipidowym z konopi siewnej zidentyfikowali śladowe ilości HHC.
Czy oznacza to więc, że HHC znamy dopiero raptem kilkadziesiąt miesięcy? Nic bardziej mylnego, syntetyczną formę heksahydrokannabinolu odkryto, bowiem już w 1947 roku. Dokonał tego konkretnie chemik Roger Adams. Otrzymał on HHC poprzez uwodornienie związku delta-9-THC. Proces ten polegał na zastąpieniu wiązania węglowego związku THC cząsteczkami wodoru, w wyniku czego powstał inny, stabilniejszy związek chemiczny.
Podobieństwo heksahydrokannabinolu z THC stało się bezpośrednio przyczyną dzisiejszej popularności związku, który zaczął być promowany jako legalny substytut tetrahydrokannabinolu.
HHC – budowa i kontrowersje
Produkty HHC sprzedawane są głównie w postaci artykułów spożywczych czy wkładów do e-papierosów i waporyzatorów, ale coraz częściej można natknąć się na syntetyczny susz HHC.
Chemicznie struktura HHC jest łudząco podobna do struktury THC, z tym że jak już to zostało wspomniane, HHC ma więcej wodoru. W przeciwieństwie do popularnego THC, heksahydrokannabinol nie ma również podwójnych wiązań w pierścieniu cykloheksylowym. Substancje te, choć teoretycznie bardzo bliskie chemicznie, z powodu subtelnych różnic mogą więc dawać nieco odmienne efekty, a przede wszystkim powodować różne skutki uboczne.
I tu przechodzimy do meritum, bo choć w anegdotycznych opowiadaniach konsumenci HHC postrzegają związek jako łagodniejszą wersję THC, tak nie istnieją żadne badania naukowe, które by potwierdzały taką wersję. Co więcej, brak jest długoterminowych badań nad efektami ubocznymi stosowania HHC.
Warto również zwrócić uwagę, że związek HCC występuje naturalnie w konopiach naprawdę w minimalnych ilościach i zdaje się nie być kluczowy dla samej rośliny. Oznacza to, że sięgając po produkty HHC, sięgamy raczej stricte po zamiennik THC, aniżeli po ważny i potencjalnie korzystny dla organizmu składnik konopi.
Anegdotyczne działanie
Brak wystarczającej ilości badań nad HHC nie pozwala jednoznacznie określić działania tego związku chemicznego, jednak według licznych opinii – głównie pochodzących z amerykańskich stron dyskusyjnych, HHC jest związkiem psychoaktywnym działającym podobnie jak THC, tyle że z mniejszą intensywnością.
HHC według opowiadań ma działanie bardziej rozluźniające i relaksujące, aniżeli euforyczne i pobudzające. Podobnie jak THC wpływa na nastrój, apetyt i percepcje konsumentów, jednocześnie nie „przytłaczając” tak bardzo.
Naturalnie na siłę tych efektów ma dawka przyjętego kannabinoidu i tak jak w wypadku THC mogą pojawić się niepożądane efekty, do których zaliczymy: nudności, zawroty głowy, przyspieszone bicie serca czy napady paniki.
Z powodu braku wiarygodnych danych niemożliwe jest niestety określenie bezpiecznej dawki kannabinoidu, a także określenie ogólnego poziomu bezpieczeństwa używki. Nie są znane również potencjalne medyczne korzyści płynące z zastosowania pochodnej THC.
Jak więc widzimy, jeżeli chodzi o HHC, jest znaczniej więcej niewiadomych, aniżeli ugruntowanych naukowo faktów. Z tego też powodu jesteśmy zmuszeni odradzić przyjmowanie HHC w jakiejkolwiek formie – przynajmniej do momentu, aż lepiej poznamy ten związek.
HHC – Legalność
Brak wystarczających danych na temat nowych kannabinoidów nie jest jednak przeszkodą przed sprzedażą ich w wielu miejscach na świecie. Przepisy wielu krajów, skupione są głównie na najpopularniejszej substancji – delta-9-THC, dlatego gdzieniegdzie pojawiają się furtki dopuszczające do obrotu takie substancje jak HHC.
Przykładowo w USA, federalne legalne są wszystkie pochodne konopi, o ile tylko zawierają mniej niż 0,3% THC w przeliczeniu na suchą masę. Dopiero powstające na szybko, specjalistyczne przepisy stanowe „walczą” z zalewem nowych, niezbadanych kannabinoidów.
O legalności HHC przekonują także liczne reklamy w sieci, które bez ogródek lansują heksahydrokannabinol jako legalną alternatywę dla kontrolowanego THC.
HHC w świetle polskich przepisów
Choć heksahydrokannabinol rzeczywiście legalny jest w wielu miejscach na Ziemi (głównie przez wykorzystanie luk w prawie narkotykowym), tak polskie przepisy są w tej kwestii jednoznaczne. HHC – podobnie jak inne psychoaktywne kannabinoidy – w Polsce jest NIELEGALNY.
Substancja ta znajduje się w załączniku do ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii w grupie pochodnych i izomerów THC, pod nazwą „6a,7,8,9,10,10a-hexahydro-6,6,9-trimethyl-3-pentyl- 6H-Dibenzo[b,d]pyran-1-ol”, co potwierdził Główny Inspektorat Farmaceutyczny w lipcu bieżącego roku.
Warto nadmienić, iż mimo jasnego stanowiska GIF, jak i obecności licznych załączników do ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, w sieci wciąż krążą reklamy w języku polskim przekonujące o legalności HHC. Apelujemy – nie dajcie się nabrać, a w razie jakichkolwiek wątpliwości zasięgnijcie rady u odpowiednich instytucji.