Nazywany „kuzynem” THC i przyszłością rynku konopnego – związek Delta-8–THC – szturmem wdarł się ostatnio na światowy rynek konopny. Wzbudzający kontrowersje i słabo przebadany, a mimo to nazywany nową nadzieją konopi. Czym tak naprawdę jest tajemniczy kannabinoid Delta-8-THC? O tym postaramy się opowiedzieć w niniejszym artykule.
Czym jest Delta-8-THC?
Delta-8-THC to w największym skrócie – kannabinoid, który naturalnie występuje w konopiach – co jednak kluczowe występuje on tam jedynie w niewielkich stężeniach, rzadko przekraczających 1%. Z tego też powodu kannabinoid ten jedynie sporadycznie był przedmiotem badań, pomimo tego, że związek znany jest już naukowcom od lat 70′ ubiegłego wieku.
Podobnie jak popularny THC (pot. o Delta-9-THC), kannabinoid Delta-8-THC jest związkiem o działaniu psychoaktywnym tzn. oddziałującym na funkcjonowanie mózgu – stąd często nazywany jest „kuzynem” THC, z którym zresztą dzieli podobną budowę strukturalną. Podobnie bowiem jak THC, Delta-8 zawiera podwójne wiązania, a dwa kannabinoidy różni jedynie jedno wiązanie chemiczne – które jest jednak kluczowe.
Delta-8-THC właściwości
Psychoaktywność Delta-8-THC sprawia, że kannabinoid ten wiąże się zarówno z receptorami kannabinoidowymi CB1, jak i CB2. Limitowane badania nad związkiem wskazują również na jego pewne właściwości medyczne. Tu jako przykład może posłużyć badanie z 1995 roku z Izraela, gdzie dziecięcym pacjentom chorym na raka podano kannabinoid Delta-8, aby zahamować mdłości po chemioterapii. Wyniki były nad wyraz obiecujące.
Należy jednak podkreślić, że obecnie nie istnieją żadne badania potwierdzające jednoznacznie właściwości związku Delta-8-THC. Eksperci konopni mówią, że kannabinoid ten wykazuje właściwości bardzo zbliżone do popularnego THC (Delta-9), przy tym jednocześnie oddziałując słabiej psychoaktywnie (nawet 50% słabiej!).
Takie obserwacje i wypowiedzi należy traktować jednak z dużą dozą ostrożności, ponieważ nie znalazły one do tej pory odzwierciedlenia w żadnych badaniach.
Warto również wspomnieć, że przykładowo w stanie Kalifornia Północna w USA zgłoszono już ponad 150 przypadków zatruć związkiem Delta-8-THC. Jak poważne i niebezpieczne dla zdrowia są to zatrucia, niestety nie wiadomo. Sięgając, jednak po produkty z zawartością Delta-8-THC radzimy zachować jak największą ostrożność.
Popularność Delta-8-THC i status prawny
Nagła popularność w ostatni latach kannabinoidu Delta-8-THC to zasługa w głównej mierze rozwoju technologii, który sprawił, że związek ten chętniej zaczął być wykorzystywany do produkcji olejków lub wkładów do waporyzatorów. Obecnie Delta-8–THC uzyskuje się za pomocą skomplikowanych procesów ekstrakcji, izolacji, konwersji czy rafinacji – co pozwala na uzyskanie znacznych ilości tego kannabinoidu. Wykorzystywany jest on potem do produkcji wspomnianych olejków, a w USA jest nawet składnikiem niektórych napojów.
Oczywiście największą popularnością Delta-8-THC cieszy się w USA, gdzie luki prawne pozwoliły wprowadzić kannabinoidy tego typu na sklepowe półki. W USA na sprzedaż produktów z zawartością Delta-8-THC nie potrzeba specjalnego zezwolenia, dlatego rynek kannabinoidowy starają się regulować indywidualnie poszczególnie samorządy czy stany. Ostatni „wybuch” popularności produktów kannabinoidowych sprawił, że lokalni politycy z USA dostrzegli potrzebę interwencji w ten sektor rynku konopnego.
Sytuacja prawna Delta-8-THC, wciąż pozostaje niejasna w wielu państwach na świecie – głównie z powodu tego, że kannabinoid Delta-8 do niedawna nie był brany w ogóle pod uwagę, jeżeli chodzi o handel.
Co ciekawe, Polska należy do nielicznych państw na świecie, w których sytuacja tego i innych kannabinoidów jest jasna – są one nielegalne! I naszym skromnym zdaniem dobrze, ponieważ potrzeba znacznie więcej danych na temat związku Delta-8-THC, aby móc ze spokojną głową sięgać po niego.
