News

Farmaceuta o sytuacji medycznej marihuany w Polsce

medyczna marihuana

Potrzebne są szkolenia dla lekarzy – zaznacza farmaceuta Jerzy Przystajko, który opowiedział o medycznych konopiach w rozmowie dla Gazety Wyborczej”. Dodał, że obecnie całą wiedzę na temat medycznej marihuany pracownicy medyczni czerpią z zagranicznych opracowań.

Jerzy Przystajko to właściciel opolskiej apteki, w której można otrzymać medyczną marihuanę. Zanim jednak zdecydował się on rozpocząć, sprzedaż medycznych konopi, postanowił dowiedzieć się trochę więcej na ich temat. Podkreślił, że ze stosowaniem marihuany wiąże się tzw. otoczka techniczna.

Trzeba wiedzieć, w jaki sposób skonsumować konopie, czym są waporyzatory, jak rozdrabniać susz, jak inhalować, jakie są skutki niepożądane – pisze na łamach „Gazety Wyborczej”.

Jerzy Przystajko zaznaczył, że pierwsze miesiące stosowania marihuany do celów medycznych mogą wywołać u pacjentów dziwne uczucie, ponieważ nie posiadają oni wykształconej tolerancji na czynnik psychoaktywny konopi. Dopiero zwiększenie tolerancji skutkuje tym, że po pewnym czasie są oni w stanie funkcjonować w pełni normalnie po przyjęciu marihuany. Oczywiście pod warunkiem, że ktoś wcześniej nie przyjmował marihuany.

Przystajko apeluje również o istnieniu silnej potrzeby szkolenia lekarzy w kwestii medycznej marihuany. Jak podkreśla obecnie cała wiedza na ten temat bierze się tylko i wyłącznie z zagranicznych publikacji.

Co ciekawe, jak mówi Przystajko dla „Gazety Wyborczej”, tuż przed rozpoczęciem sprzedaży medycznej marihuany, obawiał się, że nie będzie na nią chętnych. Jak się okazało, był w błędzie, a partia marihuany, która miała termin ważności 4 miesiące, sprzedała się w całym nakładzie. To pokazuje, jak duży popyt na medyczne konopie panuje obecnie w Polsce.

Więcej na: wyborcza.pl

Źródło: rynekaptek.pl

1 komentarz
  1. Ja człowieku. 4 lata ago
    Odpowiedz

    Tak jak z wódką jebniesz pol litra i nie jesteś w stanie nic zrobić tak właśnie gościu to wytłumaczył… Nie chce się tego czytać nic nie wiecie pozdrawiam.

Zostaw komentarz

Twoj email nie zostanie opublikowany.

Podobne artykuły