Policja z Tarnobrzegu zatrzymała 30-letniego mężczyznę za posiadanie i udostępnianie innym marihuany. Zatrzymany wpadł ze znajomymi, po tym jak uwagę funkcjonariuszy zwrócił niewłaściwie zaparkowany samochód.
Policjanci pełniący służbę na terenie Tarnobrzega, na ul. Grzybowej zwrócili uwagę na niewłaściwie zaparkowany samochód marki Mercedes, w którym siedziały trzy osoby: 25-letni kierowca i dwoje pasażerów (23-letnia kobieta i 30-letni mężczyzna). Cała trójka na widok policjantów zaczęła się nerwowo zachowywać. W aucie czuć było zapach marihuany, a siedzący za kierownicą 25-latek był wyraźnie ospały. Policjanci podejrzewając, że w mercedesie mogą znajdować się narkotyki, przeszukali osoby i pojazd – przekazała podinspektor Beata Jędrzejewska – Wrona, rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Tarnobrzegu.
W trakcie przeszukania mundurowi ujawnili w pojeździe marihuanę, która znajdowała się w schowku. W trakcie krótkiej rozmowy osoby znajdujące się w aucie przyznały się, że paliły konopie.
Cała trójka została zatrzymana przez policję. W toku sprawy, funkcjonariusze ustalili, że narkotyki należą do 30-letniego pasażera.
Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty popełnienia przestępstwa tj. posiadania i udzielania środków odurzających. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.
