News

Nowa Zelandia ujawnia szczegóły projektu ustawy legalizującej marihuanę

Nowa Zelandia

Rząd Nowej Zelandii przedstawił w ubiegłym tygodniu ostateczny projekt ustawy legalizującej marihuanę rekreacyjną, która będzie poddana głosowaniu we wrześniowym referendum.

Według ustawy, osoby powyżej 20 rok życia będą mogły nabywać, a także posiadać konopie indyjskie. Dozwolona będzie również domowa uprawa konopi na własny użytek, której maksymalna wielkość wynosić będzie dwie rośliny na osobę. Zaznaczono jednak, że jedno gospodarstwo domowe maksymalnie będzie mogło posiadać 4 rośliny.

Konsumpcja marihuany będzie mogła odbywać się na terenach prywatnych oraz w specjalnie wyznaczonych do tego punktach (coś na wzór amsterdamskich coffe shopów).

Według przedstawionej ustawy osoba spełniająca wymóg wieku będzie mogła posiadać przy sobie do 14 gramów marihuany. Co więcej, będzie istnieć również możliwość podarowania do 14 gramów marihuany innej osobie dorosłej, pod warunkiem, że podczas przekazania rośliny nie zostanie zawiązana żadna transakcja handlowa.

Ponadto działać będą specjalne licencjonowane punkty, w których będzie można nabyć produkty z konopi indyjskich. Podkreślono również, że pracownikom takich punktów przysługiwać będzie prawo do wyproszenia osób, które skonsumowały za dużo marihuany.

W projekcie ustawy przewidziano również, że od momentu legalizacji, nabyć będzie można także tzw. edibles, czyli jedzenie z marihuaną. Podkreślono, że wszystkie takie produkty będą zawierać etykietę na temat zawartości THC i CBD.

W ustawie zawarto również regulacje dotyczące obecności marihuany w przestrzeni publicznej. W związku z tym firmy zajmujące się branżą konopną objęte będą zakazem reklamy, promocji oraz sponsoringu swojej działalności.

Zapisy ustawy wprowadzają również przepisy dotyczące prawa antymonopolowego, które stanowi, że jedna firma nie będzie mogła posiadać więcej niż 20% wszystkich punktów sprzedażowych.

Jeżeli ustawa wjedzie w życie, nad rynkiem konopi będzie czuwać specjalnie do tego powołany organ państwowy, czyli tzw. Organ Regulacyjny ds. konopi indyjskich.

Według analityków z New Zealand Institute of Economic Research, legalizacja marihuany w Nowej Zelandii przyniosłaby roczny zysk dla budżetu państwa w wysokości 490 milionów dolarów nowozelandzkich.

Dla przypomnienia referendum na temat legalizacji w Nowej Zelandii ogłoszone zostało już w grudniu 2019 roku, jednak dopiero teraz poznaliśmy ostateczny kształt ustawy, która poddana zostanie pod głosowanie we wrześniowym referendum.

Jak mówi parlamentarzystka partii Zielonych, Chlöe Swarbrick, referendum w sprawie legalizacji marihuany było wynikiem długoletnich starań aktywistów, a także wypracowanego porozumienia między partiami politycznymi.

Referendum w sprawie marihuany zostało zainspirowane dziesiątkami lat pracy działaczy, adwokatów i naukowców, a także ponad dwuletnimi negocjacjami pomiędzy nowozelandzkimi partiami politycznymi – mówi deputowana Zielonych Chlöe Swarbrick w wypowiedzi na Twitterze.

Warto podkreślić jednak, że wrześniowe referendum nie jest dla parlamentu wiążące, a więc nawet jeśli większość, czyli ponad 50% Nowozelandczyków powie TAK legalizacji, to dopiero ostateczne głosowanie w parlamencie wprowadzi w życie tę ustawę.

Zostaw komentarz

Twoj email nie zostanie opublikowany.

Podobne artykuły