Jeden z najbardziej kontrowersyjnych przedstawicieli brytyjskiej rodziny królewskiej, książę Harry wyznał w niedawnej rozmowie z kanadyjskim lekarzem, że marihuana była tą używką, która rzeczywiście pomogła mu „zresetować się mentalnie”.
Książę Sussex wziął udział w rozmowie online z popularnym kanadyjskim specjalistą ds. traum, Gabore Maté’em. Podczas transmisji Harry opowiedział różne historie na temat swoich przeżyć i problemów natury psychicznej. W pewnym momencie rozmowa zbiegła na temat używek, od których młody książę nigdy nie stronił.
Co więcej, podczas rozmowy 38-letni Harry został zapytany przez jednego z Internautów na temat kokainy i jej wpływu na psychikę. Książę – bez zastanowienia – odpowiedział, że kokaina była używką, która choć dała mu poczucie przynależności, to w żadnym stopniu nie pomogła mu w problemach psychicznych.
Harry dodał, że używką, która realnie pomogła mu zresetować się mentalnie była marihuana, która pozwoliła oczyścić umysł z różnego rodzaju trosk i traum.
(Marihuana – red.) przyniosła mi poczucie relaksu, uwolnienia, komfortu, lekkości, którą udało mi się utrzymać przez pewien czas – mówił książę Harry. Zacząłem robić to rekreacyjnie i zdałem sobie sprawę, jak dobre to było dla mnie. Powiedziałbym, że jest to jedna z części mojego życia, która zmieniła mnie i pomogła mi poradzić sobie z traumami i bólami z przeszłości – podsumował książę Sussex
Na sam koniec warto dodać, że doktor Maté po przeprowadzeniu rozmowy z księciem postanowił postawić diagnozę, według której Harry cierpi na zaburzenia koncentracji uwagi (ADD). To z kolei mogło mieć decydujący wpływ na gotowość Harry’ego do eksperymentowania z różnymi używkami.
Źródło: breakingnews.ie
