Kultura Polityka

Historia „Brownie Mary”, legendarnej konopnej aktywistki

Mary Jane Rathbun

Myśląc o zasłużonych ludziach dla światowej walki o legalne konopie, bez zastanowienia przychodzą nam do głowy takie nazwiska jak Herer czy Marley. W panteonie zasłużonych aktywistów konopnych znajduje się jednak dużo więcej osób, czasem nieco zapomnianych. Do nich – bez wątpienia – należy zaliczyć, Mary Jane Rathbun, zwaną popularnie Brownie Mary, która z pomocą konopnych wypieków walczyła o lepsze jutro dla pacjentów. Kim była Brownie Mary i czego dokonała dla pacjentów i świata konopi? Tego wszystkiego dowiecie się z niniejszego artykułu.

Szybkie usamodzielnienie

Mary Jane Rathbun przyszła na świat 22 grudnia 1921 roku w Minneapolis w stanie Minnesota. O młodzieńczych latach Mary nie wiele wiadomo. Pewne jest jednak, że już w wieku lat 13 postanowiła opuścić dom ze względu na przemoc, jakiej doświadczyła w lokalnej szkole ze strony jednej z zakonnic.

Mary Jane od swoich  młodzieńczych lat była niezwykle zaradna i po uciecze z domu szybko znalazła zatrudnienie (w zasadzie wciąż będąc dzieckiem) jako kelnerka.

Warto podkreślić, że Mary od nastoletnich lat wykazywała cechy charakterystyczne dla aktywistów społecznych. Młoda kobieta brała udział w licznych protestach m.in. na rzecz praw górników, a także otwarcie opowiadała się za prawami reprodukcyjnymi i to na wiele lat przed napływem drugiej fali feminizmu.

Nowy etap i bolesna strata

Nasza bohaterka otworzyła nowy rozdział życia, przeprowadzając się do San Francisco w czasie, gdy na świecie szalała II Wojna Światowa. To właśnie tam poznała swojego przyszłego męża.

Mary Jane Rathbun niedługo po poznaniu życiowego partnera zaszła w ciążę i urodziła córeczkę Peggy. Niestety dla kobiety, związek z ojcem Peggy nie trwał długo. Zaledwie kilka lat po zawarciu związku małżeńskiego, Mary rozwiodła się. Kolejne lata dla kobiety były dość spokojne, pracowała dalej jako kelnerka i wychowywała córkę.

Wszystko było dobrze, aż do roku 1974. Wówczas Mary otrzymała szokującą informację, że jej córka Peggy nie żyje. Młoda dziewczyna zginęła w wypadku samochodowym, a sprawcą tragedii był pijany kierowca.

Mary Jane Rathbun
Mary Jane Rathbun Fot. Susan Gilbert / San Francisco Chronicle / Polaris

Załamana Mary, po raz kolejny musiała poukładać sobie życie. Rathbun będąca już po pięćdziesiątce, bez formalnego wykształcenia, rodziny, zaczęła martwić się o swoją przyszłą starość, również w kwestii finansów.

Konopne wypieki

Pracując jako kelnerka, Rathbun wiedziała, że w przyszłości nie ma co liczyć na godziwą emeryturę, dlatego postanowiła nieco dorobić. Jak już wspominaliśmy, Mary Jane od zawsze była kobietą zaradną. Szybko, więc podniosła się po bolesnej stracie i wpadła, jak się jej wydawało, na genialny pomysł.

Nasza bohaterka postanowiła połączyć miłość do wypieków ze sprzedażą marihuany. Nielegalny biznes okazał się strzałem w przysłowiową dziesiątkę. Według niektórych szacunków, Mary sprzedawała tygodniowo nawet 600 konopnych ciasteczek, co pozwoliło jej nie tylko dorobić sobie do emerytury, ale dodatkowo żyć na wysokim poziomie.

Brownie

Rathbun składniki do wypieków uzyskała od aktywisty konopnego Dennisa Perona, którego poznała w 1974 roku i z którym szybko się zaprzyjaźniła.

Z roku na rok „biznes” Mary rósł, szczególnie że jej ciasteczka trafiały do coraz to szerszego grona odbiorców – za sprawą jej innego przyjaciela, Denisa Perona. Szkopuł tkwił w tym, że Mary Jane, niespecjalnie ukrywała się ze swoimi nielegalnymi wypiekami, co wkrótce miało zaowocować niezapowiedzianą wizytą.

Pierwsze aresztowanie i kontakt z chorymi

Po kilku latach niczym nieskrępowanego pichcenia, Mary Jane Rathbun w końcu została zatrzymana po raz pierwszy. Doszło do tego w styczniu 1981 roku. W trakcie policyjnego nalotu na dom kobiety funkcjonariusze ujawnili ponad 8 kilogramów marihuany oraz setki słodkości konopnych. To właśnie, po pierwszym zatrzymaniu prasa okrzyknęła kobietę jako Brownie Mary”.

Mary Rathbun stając przed wymiarem sprawiedliwości przyznała się do zarzucanych jej czynów, dzięki czemu usłyszała dość łagodny wyrok trzech lat pozbawienia wolności w zawieszeniu oraz karę 500 godzin prac społecznych. Mary wykonywała je w różnych miejscach, jednak szczególnym dla jej dalszych losów okazał się budynek Shanti Project, czyli organizacji zajmującej się wspieraniem ludzi chorych na AIDS i HIV. To właśnie działalność z poszkodowanymi zmieniła kobietę, która z „babci ganji” zaczęła powoli przeobrażać się w wolontariuszkę i aktywistkę konopną.

Mary Jane Rathbun
Dennis Perron i Mary Brownie. Źródło: LeafNation

Wkrótce Mary bezinteresownie zaczęła dostarczać poważnie chorym pacjentom swoje specjalne brownies, które jak dobrze przewidziała, pomagały im radzić sobie z bólem czy brakiem apetytu. Środki na składniki Mary dostawała od zaprzyjaźnionych osób, z którymi coraz częściej podejmowała temat leczniczych właściwości marihuany.

Wolontariat i publiczne działania

Z każdym kolejnym dniem wolontariatu nasza bohaterka przekonywała się o leczniczych możliwościach marihuany, która świetnie działała na niektóre dolegliwości towarzyszące chorym na raka czy AIDS. Porzuciła ona myśl o pieczeniu tzw. ediblesów dla zysku, a coraz bardziej była zaangażowana w pomoc cierpiącym.

Niestety, w czasie niesienia pomocy choremu na raka przyjacielowi, kobieta po raz kolejny weszła w konflikt z prawem. Aresztowana pod zarzutem posiadania marihuany i naruszenia warunków zawieszenia, kobieta drżała o swój los. Na szczęście jednak tym razem sąd oddalił zarzuty.

Czy kolejne zatrzymanie zniechęciło Rathbun? Nic bardziej mylnego, nasza bohaterka postanowiła wtedy działać ze zdwojoną siłą, najpierw w szpitalu, a potem zaś w przestrzeni publicznej. W 1984 roku Mary Brownie rozpoczęła kolejny wolontariat, tym razem na 86. oddziele Szpitala w San Francisco – w pierwszej dedykowanej klinice AIDS w kraju.

Mary Jane Rathbun
Źródło: LeafNation

Tam kobieta wciąż niosła pomoc cierpiącym za sprawą swoich magicznych wypieków„, utwierdzając się w przekonaniu, że marihuana może zostać wykorzystana we współczesnej medycynie. W 1986 roku została nawet wyróżniona przez szpital tytułem Wolontariusza Roku.

Ciesząc się powszechnym szacunkiem, zebrała w sobie siły, aby stać się publicznym orędownikiem legalizacji medycznej marihuany. Rathbun czerpiąc z doświadczenia zaczęła przekonywać, że konopie indyjskie mogą być nie tylko używką, ale pod pewnymi warunkami również skutecznym lekiem. Zaangażowała się nawet w pracę nad Proposition P., czyli rewolucyjnym – jak na tamten czas – projektem ustawy, który nakłaniałby polityków do udostępnienia pacjentom medycznej marihuany.

Rathbun, choć sama nie miała wykształcenia medycznego, to swoją charyzmą i sympatyczną aparycją sprawiła, że coraz więcej naukowców w USA zaczęło badać ewentualne korzyści płynące ze stosowania medycznej marihuany, co w konsekwencji w niektórych stanach doprowadziło do debaty nad tym tematem.

Medyczna marihuana dla chorych – legenda „Brownie Mary”

Mary „Brownie” Jane Rathbun odeszła z tego świata 10 kwietnia 1999 roku. W podziękowaniu za jej lata oddanej, dobroczynnej działalności w San Francisco 25. sierpnia został ogłoszony dniem Brownie Mary.

Tydzień po śmierci bohaterki, kilkaset osób zebrało się, aby powspominać Brownie Mary”. Podczas uroczystego czuwania głos zabrał nawet prokurator okręgowy San Francisco Ference Hallinan, który miał powiedzieć:

Brownie Mary była bohaterką i pewnego dnia zostanie zapamiętana jako Florence Nightingale ruchu medycznej marihuany.

Ta niepozorna kobieta – wyglądem przypominająca miłą staruszkę z sąsiedztwa – bez wątpienia była jedną z pionierek legalizacyjnego ruchu medycznej marihuany, nie tylko w USA, ale i na świecie.

Jej dziedzictwo dla współczesnego ustawodawstwa dotyczącego medycznej marihuany jest niepodważalne. Proposition P. nad którym pracowała z innymi aktywistami Mary Jane, stał się bowiem jednym z projektów, który w rzeczywistości zainicjował, trwający do dzisiaj na świecie proces postępującej liberalizacji prawa konopnego.

To jednak nie wszystko, bo Mary osobiście lobbowała na rzecz ustawy 215, pierwszego konopnego aktu w USA, na mocy którego w 1996 roku oficjalnie zalegalizowano medyczne użycie marihuany w stanie Kalifornia. Jakby tego było mało, Rathbun pomogła uruchomić San Francisco Cannabis Buyers Club, czyli pierwszy publiczny punkt sprzedaży marihuany w Stanach Zjednoczonych.

Na sam koniec, warto wspomnieć, że Mary Jane Rathbun wraz ze swoim przyjacielem i aktywistą, Dennisem Peronem napisała książkę o tytule: „Brownie Mary’s Marijuana Cookbook and Dennis Peron’s Recipe for Social Change”, w której znajdziemy krótką historię walki o legalizację medycznej marihuany w USA, a także trochę konopnych przepisów – nie tylko na wypieki.

Zostaw komentarz

Twoj email nie zostanie opublikowany.

Podobne artykuły