Jak podaje CNN, powołując się na badania lekarzy z programu All of Us administrowanego przez amerykański Narodowy Instytut Zdrowia, codzienne stosowanie marihuany zwiększa ryzyko wystąpienia jednej z najczęstszych chorób serca.
W badaniu, które ma zostać przedstawione na nadchodzącej marcowej konferencji kardiologicznej w USA, przeanalizowano 55 883 przypadków. Naukowcy u badanych wzięli pod uwagę częstotliwość stosowania marihuany, a także choroby, z jakimi się zmagają.
Zespół badawczy podzielił osoby na pięć kategorii: Codzienni użytkownicy marihuany (4 736 osób), tygodniowi użytkownicy (2 720), miesięczni użytkownicy (2 075), ci, którzy używali raz lub dwa razy w ciągu trzech miesięcy (8 749) i ci, którzy nigdy nie używali (39 678 osób). Naukowcy następnie porównali te kategorie z dokumentacją medyczną uczestników kilka lat później.
Wnioski były jednoznaczne – osoby sięgające po marihuanę codziennie wykazywały dużo większe ryzyko zapadnięcia na choroby wieńcowe od osób, które nie sięgały po używkę lub robiły to sporadycznie.
Ryzyko wystąpienia problemów sercowych wśród codziennych palaczy marihuany było o 34% większe od grupy, która nigdy nie używała konopi indyjskich. Co ciekawe, osoby, które używały marihuany tylko raz w miesiącu lub rzadziej, nie miały znaczącego ryzyka wystąpienia problemów sercowych, jak wykazało badanie.
Alarmujące dla codziennych konsumentów konopi indyjskich jest również to, że w badaniu uwzględniono pozostałe czynniki potencjalnie wpływające na wystąpienie choroby wieńcowej jak: wiek, płeć, wysokie ciśnienie krwi, wysoki poziom cholesterolu, cukrzycę typu 2, otyłość, palenie i używanie alkoholu.
Choć badanie nie skupiało się na mechanizmie, dlaczego częste używanie „trawki” może prowadzić do choroby wieńcowej, tak główny autor badania Ishan Paranjpe z Uniwersytetu Stanforda wskazał na kilka potencjalnych czynników, takich jak: zwiększone ciśnienie krwi po każdym użyciu konopi, szkodliwy dla serca dym z marihuany czy szkodliwość samego THC dla pracy serca.
Warto zaznaczyć, że w badaniu nie wzięto pod uwagę metod konsumpcji marihuany, co może mieć kluczowe znaczenie w kontekście zwiększonego ryzyka występowania chorób serca u konsumentów konopi.
