Klęski żywiołowe w środkowej Grecji zmusiły lokalne stado owiec do znalezienia sobie alternatywnego wyżywienia. Padło na pobliską plantację… konopi indyjskich.
Do niecodziennej sytuacji doszło w pobliżu greckiego miasta Almyros w Tesalii w Grecji. Tamtejsze stado owiec w związku z fatalnym warunkami pogodowymi, które od miesięcy trapią Grecję, postanowiło posilić się… medyczną marihuaną.
Zwierzęta skonsumowały szacunkowo 272 kilogramów marihuany leczniczej, które uprawiane były w pobliskiej szklarni.
Pogoda zmusiła owce do niecodziennych rozwiązań
W tym roku Grecja walczy z wyjątkowo niekorzystnymi warunkami pogodowymi. Najpierw nadeszła fala upałów i pożarów, która zrujnowała wiele upraw, a w ostatnich tygodniach część państwa zmaga się z ogromnymi ulewami, które przyczyniły się do podtopień i powodzi. Przechodząca niedawno przez wyspiarski kraj burza Daniel spowodowała śmierć kilkunastu ludzi oraz ponad 100 tysięcy zwierząt.
Wiele pastwisk zostało totalnie zrujnowanych, pozbawiając pożywienia kolejne setki tysięcy zwierząt. Nic więc dziwnego, że owce w obliczu głodu sięgnęły po radykalne rozwiązania… tzn. „napadły” na pobliską szklarnię marihuany.
Choć sprawa z zewnątrz wydaję się komiczna, tak właściciel uprawy nie krył rozżalenia w rozmowie z mediami, zaznaczając, że rok 2023 nie oszczędzał plantatorów w Grecji.
Nie wiem, czy to do śmiechu, czy do płaczu. Mieliśmy falę upałów i straciliśmy wiele produkcji. Mieliśmy powodzie, straciliśmy prawie wszystko. A teraz to… Stado weszło do szklarni i zjadło to, co zostało. Szczerze mówiąc, nie wiem, co powiedzieć.
Mimo wszystko właściciel farmy z medyczną marihuaną zachował resztki humoru, mówiąc lokalny mediom (via Newsweek), że choć cała uprawa poszła na straty, to przynajmniej „owce skakały wyżej niż kozy” — co normalnie się nie zdarza.
Przypominam, że Grecja zalegalizowała konopie do celów medycznych w 2017 roku. Jednakże dopiero w tym roku w kraju Hellenów uruchomiono pierwsze oficjalne plantacje.
Źródło: TheNewspaper.gr/Newsweek
