News

Były wiceprezydent USA: „Potrzeba więcej badań, zanim zalegalizujemy marihuanę”

Flagi USA

Joe Biden, były wicepremier USA, a obecnie kandydat prezydencki w prawyborach z obozu demokratów, wciąż nie jest pewien czy legalizacja marihuany na szczeblu federalnym to dobry pomysł. Wypowiedź polityka spotkała się z krytyką pozostałych kandydatów.

Joe Biden powiedział w sobotę w Las Vegas, że pragnie zobaczyć więcej badań nad konopiami indyjskimi, a w szczególności nad sprawą czy marihuana nie jest tzw. narkotykiem furtki (z ang. gateway drug), czyli używką, która prowadzi do sięgania po mocniejsze narkotyki.

Wypowiedź polityka spotkała się z dezaprobatą pozostałych demokratów, którzy np. jak Bernie Sanders sprawę legalizacji marihuany na szczeblu federalnym stawiają bardzo wysoko.

Ta wypowiedź Bidena może mieć realny wpływ na przebieg prawyborów, albowiem według ostatnich badań, aż 77% demokratów popiera pełną legalizację konopi indyjskich.

Biden, wciąż jednak proponuje wprowadzenie istotnych zmian w ustawodawstwie federalnym w kwestii marihuany. Po pierwsze polityk zapowiedział, że chce dekryminalizacji marihuany wraz z wymazaniem z kartoteki każdego przestępstwa związanego z nią.

Dodał również, że kwestię legalności marihuany na razie pozostawiłby w gestii stanów.

Ponadto Biden zapowiedział, że przeklasyfikowałby marihuanę z I kategorii narkotyków do II, co znacznie ułatwiłoby dostęp do prowadzenia nad nią badań.

Marihuana medyczna tak, ale legalizacja marihuany do użytku rekreacyjnego jest w rzeczywistości taka, że potrzeba więcej danych, aby móc dokonać jej legalizacji – dodał były wiceprezydent.

Mimo wszystko wypowiedź Bidena mocno nie spodobała się pozostałym kandydatom np. Kamali Harris czy wcześniej wspomnianemu Berniemu Sandersowi, którzy podkreślają, że marihuana nie jest narkotykiem furtki”.

Zostaw komentarz

Twoj email nie zostanie opublikowany.

Podobne artykuły