Wszystko na to wskazuje, że Włosi już w przyszłym roku na drodze referendum zadecydują o legalności marihuany w swoim kraju. Tamtejsi aktywiści konopni zebrali już minimalną ilość podpisów wymaganą do przeprowadzenia ogólnopaństwowego głosowania. Sondaże sprzyjają miłośnikom marihuany.
Z inicjatywą przeprowadzenia referendum we Włoszech wyszła grupa aktywistów konopnych reprezentujących stowarzyszenie Megalio Legale. Grupa poinformowała, że w ciągu tygodnia udało im się zebrać wymagane przez włoskie prawo 500 tys. podpisów, potrzebnych do przeprowadzenia referendum obywatelskiego.
Megalio Legale zaznaczyli, że akcja zbierania podpisów potrwa jeszcze do końca września, aby mieć pewność, że przynajmniej 500 tys. podpisów pozytywnie zostanie zweryfikowanych przez Sąd Najwyższy Włoch.
Jak poinformowali aktywiści, aż prawie połowa podpisów została złożona przez osoby poniżej 25 roku życia, co dobitnie pokazuje chęć zmian ws. konopi wśród młodych.
Legalizacja marihuany we Włoszech według aktywistów ma nie tylko zwiększyć swobody obywatelskie i „zwolnić” przeładowane więzienia, ale przede wszystkim stworzyć nowe miejsca pracy oraz zwiększyć wpływy budżetowe.
Jeśli wniosek grupy Megalio Legale zostanie przyjęty przez sąd najwyższy, to następnie zostanie on przesłany do sądu konstytucyjnego, który oceni, czy proponowana ustawa jest zgodna z włoską konstytucją.
Włoskie media donoszą, że gdyby wniosek o referendum okazałby się zgodny z prawem, wówczas do głosowania państwowego mogłoby dojść już wiosną 2022 roku.
Najnowsze sondaże we Włoszech wskazują, że legalizację konopi indyjskich popiera 57 proc. społeczeństwa.