News

Singapur: Netflix wycofuje produkcje związane z marihuaną

Netflix

Streamingowy gigant, czyli Netflix opublikował raport, w którym możemy przeczytać, że na żądanie Singapuru zdecydowano się wycofywać z oferty kilka produkcji związanych z naruszeniem singapurskiego prawa antynarkotykowego.

Produkcje, które zostały wycofane w Singapurze to: „Rodzina w opałach”, Gotowanie na haju” i „The Legend of 420″. We wszystkich tych serialach istotną rolę odgrywa marihuana.

Jednak bez obaw, powyższe obostrzenia dotyczą tylko i wyłącznie państwa, które wysunęło takie żądania wobec Netflixa. Oznacza to, że w każdym innym niż Singapur państwie na świecie produkcje te będzie można spokojnie oglądać.

Singapur wbrew trendom światowym, które zmierzają raczej ku dekryminalizacji marihuany, a nawet jej legalizacji, wciąż pozostaje nieugięty, a wszelkie przejawy liberalizacji prawa narkotykowego szybko zostają stłumione.

Pobłażliwa postawa wobec używania konopi indyjskich powoduje wysokie koszty dla społeczeństwa – twierdzi singapurskie Centralne Biuro Antynarkotykowe (CNB). W związku z tym posiadamy rygorystyczne przepisy prawne zakazujące handlu, posiadania, konsumpcji i importu lub eksportu nielegalnych narkotyków, w tym marihuany i produktów z konopi indyjskich.

Trzeba jednak odpowiedzieć sobie na pytanie, czy słuszna jest polityka rządu singapurskiego. Obecnie najważniejszym argumentem ze strony singapurskiej jest to, że konopie powodują wysokie koszty dla społeczeństwa”, co jednak łatwo obalić, ponieważ w państwach, gdzie „MJ” jest już legalna brak twardych dowodów na to, aby marihuana miała znaczący, negatywny wpływ na społeczeństwo.

Na koniec warto dodać, że Singapur słynie z drakońskiego prawa antynarkotykowego, gdzie za posiadanie niewielkich ilości marihuany obecnie można trafić do więzienia nawet na 10 lat, a za handel substancjami nielegalnymi grozi nawet kara śmierci. W tym państwie nie ma również żadnej mowy o leczniczych właściwościach konopi, które traktowane są na równi z ciężkimi narkotykami.

Zostaw komentarz

Twoj email nie zostanie opublikowany.

Podobne artykuły