Wszystko na to wskazuję, że obywatele stanu Illinois, którzy mieszkają w lokalach federalnych, nie będą mogli konsumować marihuany w swoich czterech kątach, mimo jej legalizacji.
Publiczna Agencja Mieszkaniowa w Chicago właśnie wystosowała do mieszkańców notatkę, w której zaznacza, że mieszkańcy stanu Illinois nie mogą konsumować marihuany w zaciszu domowym. Władze tłumaczą to tym, że mieszkania wzniesione zostały na prawie federalnym i obowiązują je przepisy prawa państwowego.
Marihuana na szczeblu federalnym w USA wciąż traktowana jest jak używka.
Chicagowski Urząd Mieszkaniowy obejmuję około 20 tys. gospodarstw domowych, co czyni go trzecim co do wielkości takim urzędem w USA.
Zwolennicy liberalnych przepisów dot. marihuany tłumaczą, że tak restrykcyjnie federalne zapisy prawne mogą utrudnić dostęp do marihuany starszym mieszkańcom i osobom z utrudnionym poruszaniem się.
Przytaczają oni również przykład 78-letniego mieszkańca Nowego Yorku, który korzystał z mieszkania finansowanego przez władze federalne, a który został z niego eksmitowany z powodu medycznej marihuany. Gdy zarządca mieszkań dowiedział się, że mężczyzna używa marihuanę w swoim mieszkaniu kazał go natychmiast wydalić, mimo że mężczyzna miał dokumenty medyczne uprawniające go do korzystania z konopi indyjskich.
Marihuana od 1 stycznia 2020 roku w stanie Illinois będzie w pełni legalna po tym, jak w czerwcu tego roku gubernator J.B. Pritzker podpisał stanowe ustawodawstwo w tej sprawie. Według szacunków władz legalizacja ma przynieść zysk w okolicach 250 milionów dolarów do końca 2022 roku.
