Kilka dni temu funkcjonariusze policji z Brzegu przeprowadzili pościg za 29-letnim mężczyzną, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Okazało się, że był pod wpływem marihuany i nie miał prawa jazdy – informuje portal Brzeg24.
Z oświadczenia wydanego przez mł. asp. Patrycję Kaszubę, oficer prasową KPP w Brzegu, możemy się dowiedzieć, że miejscowa policja już wcześniej posądzała 29-latka o przestępczość narkotykową. Dlatego w chwili, kiedy mundurowi zobaczyli mercedesa podejrzanego, chcieli oni dokonać kontroli kierowcy i pojazdu, aby sprawdzić swoje przypuszczenia.
Choć policja uruchomiła sygnały świetlne i dźwiękowe, mężczyzna zignorował je i zaczął uciekać przed goniącym go radiowozem.
Po przejechaniu kilku ulic mundurowym udało się zatrzymać ścigany pojazd, a następnie udaremnić pieszą ucieczkę podejrzanego.
Szczegółowa rewizja wykazała, że 29-latek przewoził w mercedesie 16 gramów suszu konopi. Poza tym wyszło na jaw, że zatrzymany wsiadł za kierownicę po spożyciu marihuany i nie miał odpowiednich uprawnień do prowadzenia pojazdu.
Mężczyzna usłyszał już zarzuty posiadania środków odurzających i niezatrzymania się do kontroli drogowej. Odpowie też za kierowanie pod wpływem środków odurzających.
Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów nawet do 15 lat.