Podboje, imperia, upadki i wzloty, także wiekopomne dzieła i różne epoki. Historia ludzka jest niesamowicie bogata, a na jej kartach nie brakuje osób, które wyraźnie odcisnęły piętno na świecie, jaki znamy. Niektórym z tych wielkich person w życiu towarzyszyła magiczna roślina, konopie. W dzisiejszym artykule przedstawimy wam 5 niezwykle ważnych postaci dla historii świata, które z dużym prawdopodobieństwem miały bezpośredni kontakt z tą rośliną.
1. Joanna d’Arc
Joanna D’ArcJedna to jedna z największych wojowniczek w historii świata, a także wielka francuska bohaterka. Joanna urodziła się w XV wieku i zasłynęła z heroicznej walki w konflikcie zwanym jako wojna stuletnia między Francją a Anglią. Poprowadziła ona armię francuską do kilku ważnych zwycięstw, które były decydujące dla tego konfliktu.
Niestety wkrótce Joanna D’Arc została schwytana przez Burgundczyków, a następnie odkupiona przez pałających do niej nienawiścią Anglików. W procesie pokazowym w Rouen, gdzie znajdowała się siedziba angielskiego rządu, w 1431 roku francuską wojowniczkę oskarżono o czary i skazano na śmierć. Do owych czarów D’Arc miała rzekomo używać między innymi roślin z konopi indyjskich. Choć konopie służyły tylko jako pretekst do zabicia bohaterki, ta wielokrotnie miała kontakt z tą rośliną, a także z innymi ziołami, które były dobrze znane w jej rodzinnych stronach.
2. William Shakespeare
William Shakespeare to najbardziej znany dramaturg na świecie pochodzenia brytyjskiego. Mógł używać konopi do tworzenia swoich dzieł. Nieprawdopodobne? A jednak! Naukowcy z RPA odkryli ślady marihuany na glinianych naczyniach w ogrodzie poety w Stratford-upon-Avon.
Co więcej! „Lufki” datowane są na XVII w., a więc jest prawdopodobne, że należały do samego autora takich dzieł jak „Hamlet” czy „Romeo i Julia”. Sam Szekspir pisał niejednoznacznie o różnego rodzaju doznaniach psychoaktywnych. Wskazują między innymi na to jego sonety, szczególnie te oznaczone numerem 27 i 76. Czyżby wielki artysta szukał inspiracji w konopiach? Jeżeli tak, to na pewno nie był on jedyny.
3. Królowa Wiktoria
Pozostając przy klimatach Brytyjskich, wiele na to wskazuje, że również królowa najpotężniejszego imperium w historii stosowała konopie indyjskie. Dlaczego? Ze względów zdrowotnych.
Rządzenie tak wielkim imperium, jakim w XIX wieku było imperium Brytyjskie, wymagało od królowej Wiktorii ciągłego bycia jak w najlepszej dyspozycji. Z tego też względu jej osobisty lekarz Sir J. Russell Reynolds, by zapewnić królowej komfort, zalecił jej stosowanie konopi indyjskich na bóle miesiączkowe. Możemy śmiało przypuścić, że kuracja konopiami pomogła, ponieważ Wiktoria przez wiele lat zachowywała doskonałą dyspozycję, która pozwoliła Wielkiej Brytanii zawładnąć ówczesnym światem.
Co warte wspomnienia, ten sam lekarz, który zalecił używanie królowej Wiktorii konopi, w pierwszym wydaniu prestiżowego już dzisiaj czasopisma medycznego „The Lancet„ pisał, iż „marihuana jest jednym z najlepszych lekarstw, jakie posiadamy”. Ciężko się z takim stwierdzeniem nie zgodzić, szczególnie teraz, gdy medyczna marihuana jest popularna jak nigdy wcześniej.
4.Sułtan Abdülaziz
Trochę mniej znana postać historyczna, jednak jak najbardziej prawdziwa. Sułtan Abdülaziz był przywódcą Osmanów w latach 1861 – 1876. Ten turecki przywódca od zawsze interesował się kulturą zachodu, dlatego chętnie podróżował po świecie i brał udział w wielu wystawach światowych. Na jednej z takich właśnie wystaw w USA w 1876 roku zademonstrował publiczności sposób palenia za pomocą tradycyjnej tureckiej shishy. Przy okazji pokazał również wiele rzeczy wykonanych z konopi, jednym z tych rzeczy był osmański haszysz.
5. Alexandre Dumas
Drugi pisarz na liście i druga postać pochodzenia francuskiego. Autor takich dzieł jak autor „Hrabia Monte Christo„ czy „Trzech muszkieterów„ niewątpliwie był fanem konopi indyjskich, do tego nawet stopnia, że był jednym z członków niesamowitego klubu o nazwie The Hashish Club. Była to paryska grupa, która zajmowała się dzieleniem doświadczeń na temat używek, w szczególności haszyszu. Członkowie grupy spotykali się w centrum Paryża w Hotelu Lauzun, a do klubu haszyszowego oprócz Dumasa należały takie postaci jak Viktor Hugo czy Honoré de Balzac.
