Deputowani marokańskiego parlamentu zdecydowaną ilością głosów opowiedzieli się za legalizacją upraw medycznej marihuany i konopi przemysłowych. Politycy liczą, że legalizacja pozwoli państwu finansowo stanąć na nogi.
Projekt legalizujący uprawy medycznej marihuany i konopi przemysłowych został opracowany już na początku roku przez marokańskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.
W marcu projekt zatwierdziła jeszcze rada rządząca, która skierowała ustawę do parlamentu.
Głosowanie nad projektem miało miejsce 27 maja i zakończyło się sukcesem zwolenników konopi.
119 deputowanych poparło legalizacje upraw marihuany medycznej i konopi przemysłowych, podczas gdy przeciwko było jedynie 49 parlamentarzystów.
Głównym założeniem projektu jest zezwolenie rolnikom na uprawę medycznej marihuany i konopi przemysłowych po uprzednim uzyskaniu licencji od Narodowej Agencji Regulacji Działalności Związanej z Konopiami (National Agency for the Regulation of Activities Related to Cannabis).
Według ustawy plony konopi mają być skupowane od rolników przez specjalnie powołany do tego organ państwowy, który będzie pośrednikiem między uprawiającymi konopie a firmami docelowymi.
Władze Maroka nie ukrywają, że duża część konopi uprawianych przez rolników trafi na rynki zagraniczne, w szczególności ten europejski.
Jak podaje The North Africa Post, władze północnoafrykańskiego państwa liczą, że do 2028 roku legalizacja upraw konopi przynosić będzie rocznie budżetowi państwa od 420 milionów dolarów do nawet 630 milionów dolarów zysku.
Najnowsza ustawa nie wspomina nic o formalnej legalizacji marihuany do celów rekreacyjnych.
Źródło: The North Africa Post
