51-latka, która prowadziła mały kiosk w Krynicy Zdrój, najwyraźniej nie była zadowolona z dochodów, jakie przynosi jej sprzedaż prasy, dlatego kobieta postanowiła poszerzyć swoją „działalność” i do porannej gazety zaczęła proponować trochę marihuany. Za swoją „przedsiębiorczość” 51-latka odpowie teraz przed sądem.
Kobieta zatrzymana została na „gorącym uczynku” w momencie, gdy wręczała marihuanę, jednemu ze swoich stałych klientów. Po zatrzymaniu kobiety, funkcjonariusze postanowili przeszukać mieszkanie 51-latki. W miejscu jej zamieszkania policjanci ujawnili dodatkowo 190 gramów marihuany, która miała trafić na sprzedaż, a także kilka gramów amfetaminy.
51-latka na proces oczekiwać będzie w celi, ponieważ na wniosek prokuratury, zdecydowano się zastosować wobec kobiety środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu.
Kobieta została doprowadzona do prokuratury, gdzie przedstawiono jej zarzuty posiadania znacznych ilości narkotyków, jak również handlu nimi i uczynienia sobie z tego procederu stałego źródła dochodu. Prokurator wystąpił również z wnioskiem do sądu o zastosowanie wobec kobiety środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. 51-latka trafiła za kraty – informuje podkom. Iwona Grzebyk-Dulak, rzecznik prasowy sądeckiej policji.
Policjanci zarzucili kobiecie popełnienie, aż 118 przestępstw, za które grozić łącznie może nawet 10 lat więzienia.
Co ciekawe, policjanci dotarli do klientów, którzy zaopatrywali się w marihuanę w feralnym kiosku, a ci potwierdzili, skąd pochodzą narkotyki. Na marginesie warto zaznaczyć, że śledztwo w tej sprawie prowadzone było już od 2019 roku.
Nooo… to się policja wykazała!