W Detroit otworzono pierwszy sklep z marihuaną, który jednocześnie pełni rolę kasyna. W tym osobliwym miejscu nie rozbijemy jednak banku, ponieważ w The Reef zwycięzca nie zgarnia pieniędzy.
W miejscu, gdzie otworzono konopne kasyno, jeszcze niedawno stała dyspensaria medycznej marihuany. Szybka legalizacja marihuany w sąsiednich stanach i miastach zmusiła jednak właścicieli The Reef do zmiany struktury.
Nawiązali oni współpracę z Dort Hwy Dispo, inną dyspensarią marihuany, która planowała wprowadzić gry i zabawy do swojej oferty.
I tak po poszumieniu się stron, do oferty The Reef – oprócz marihuany (już rekreacyjnej) – trafił BlackJack, ruletka czy automaty do gier. Co jednak ważne, gra w The Reef nie opiera się na realnej gotówce.
Gra się za pomocą żetonów, które pozyskuje się na podstawie kredytów sklepu, które to z kolei otrzymuje się za zakup produktów konopnych.
Zwycięzca gry ma do wyboru, zakręcenie kołem fortuny lub rzut kośćmi, co definiuje nagrodę.
Grasz z kredytem sklepowym i wygrywasz kredyt sklepowy – mówi właścicel „konopnego kasyna”.
Choć jak przekonują włodarze The Reef, ich gry dają poczucie hazardu bez faktycznego hazardu, tak rzecznik Michigan’s Cannabis Regulatory Agency zapowiedział, że zbada działalność tego miejsca.
The Reef, choć jest miksem kasyna i „koffika”, tak zgodnie z obecnym prawem stanu Michigan, spożywanie marihuany jest tam nielegalne (można to robić wyłącznie w przestrzeni prywatnej).
Właściciele The Reef są jednak spokojni, ponieważ stanowi parlamentarzyści mają już planować wprowadzenie odpowiednich projektów, które pozwolą wkrótce konsumować marihuanę również w specjalnych sklepach konopnych.
Co więcej, włodarze „kasyna” snują już ambitne plany. Chcą w najbliższej przyszłości otworzyć kolejne trzy lokale, w których gry będą łączyć się z konopiami. Gdyby ten plan wypalił, nowe zatrudnienie może znaleźć nawet 100 osób.
Źródło: 420Intel.