Ekspercka komisja ds. badań nad marihuaną w stanie Alabama przegłosowała rekomendację wzywającą do legalizacji medycznej marihuany. To pierwszy krok legislacyjny w kierunku przyszłej legalizacji.
W ubiegłym tygodniu komisja zagłosowała stosunkiem głosów 12 do 6, za zmianą zapisów prawa w kwestii medycznej marihuany. Przewodniczący komisji, republikanin Tim Melson powiedział, że teraz kolejnym krokiem będzie przedstawienie projektu ustawy.
Przyszły projekt zaprezentowany ma zostać podczas kolejnej sesji legislacyjnej, która obędzie się w lutym 2020 roku. Melson osobiście będzie nadzorował prace nad ostatecznym kształtem ustawy.
Komisja przedstawiła również sprawozdanie z dyskusji i ustaleń. Według opublikowanego raportu 12 osób zagłosowało za legalizacją, 3 osoby były jej przeciwne, a pozostałe 3 wstrzymały się od głosu.
Choć pojawiły się różne głosy na temat legalizacji medycznego użycia konopi, to konsensusem było to, że medyczna marihuana może „zapewnić znaczną ulgę w przypadku objawów pewnych określonych chorób”.
Przeciwnicy legalizacji uważają, że zmiana prawa w kwestii konopi może nieść za sobą pewne konsekwencje, Obawiają się oni między innymi wzrostu osób, które jeżdżą pod wpływem marihuany, czy użycia konopi w miejscu pracy.
Komisja, która zajmuje się obecnie sprawą medycznej marihuaną powstała w tym roku dzięki staraniom senatora Melsona i składa się z ekspertów pochodzących z różnych dziedzin, którzy mają wiedzę nt. konopi indyjskich.
W skład komisji wchodzą między innymi lekarze, rolnicy czy prawnicy.
Komisja jako jeden z głównych celów postawiła sobie legalizacje medycznej marihuany, przy jednoczesnej eliminacji używania konopi przez osoby „niebędące w potrzebie”.
Jak pisze HighTimes, takie priorytety ukazują wieloletni sceptycyzm polityków stanu Alabamy w stosunku do konopi indyjskich.
Taki stan rzeczy utrzymuje się przez fakt, że większość polityczną Alabamy od lat stanowią republikanie, którzy w zdecydowanej większości sprzeciwiają się zmianom prawnym w obszarze marihuany.