Kevin Durant, dwukrotny mistrz NBA przyznał w wywiadzie wyprodukowanym dla platformy Netflix, że walczy ze stygmatyzacją marihuany. Ciągle jeszcze aktywny zawodnik przyznał, że sięga po konopie, bo te pomagają mu się zrelaksować.
Durant był gościem Davida Lattermana, który prowadzi cykl rozmów na Netflixie, zatytułowany „Mojego następnego gościa nie trzeba nikomu przedstawiać”.
W pewnym momencie rozmowa zeszła na temat marihuany, w związku z tym, że Kevin Durant nawiązał współpracę z firmą konopną weedmaps, która specjalizuje się w dostarczaniu na amerykański rynek marihuany.
Koszykarz przyznał, że podjął współpracę z weedmaps, ponieważ chcę walczyć ze stygmatyzacją marihuany w społeczeństwie. Durant w wywiadzie zwrócił uwagę szczególnie na środowisko sportowców.
Durant w rozmowie opowiedział również, czym dla niego osobiście są konopie indyjskie.
Dla mnie (marihuana) oczyszcza umysł, pozwala się zrelaksować, jest jak lampka wina – wyznał utytułowany zawodnk NBA
Co ciekawe, w dalszej części programu Durant przyznał, że nawet w trakcie prowadzenia tej rozmowy jest na „haju” konopnym – co jednak absolutnie nie przeszkodziło mu w prowadzeniu owocnej konwersacji z Davidem Lattermanem.
Zresztą oceńcie sami
