Nauka Zdrowie

Podwójna przyjemność – czyli o wpływie konopi na seks

Palenie i seks

Seks i konsumpcja marihuany to bardzo popularne sposoby na zwiększenie satysfakcji płynącej z życia codziennego. Te z pozoru odległe od siebie przyjemności, ku zaskoczeniu wielu  mogą wpływać na siebie i to w sposób znaczący. Z tego też powodu przygotowaliśmy artykuł, w którym sprawdzamy zależności, jakie występują między życiem łóżkowym a paleniem czy waporyzowaniem marihuany.

Marihuana to… afrodyzjak

Z badań wynika, że miłośnicy konopi mają zwiększony popęd seksualny. Do takich wniosków doszli m.in. naukowcy z Uniwersytetu Medycznego w Stanford. Badanie – przeprowadzone na grupie 51119 mężczyzn i kobiet – jasno pokazało, że stali konsumenci marihuany znacznie częściej uprawiają seks.

Palenie jointa w łóżku

Według zgromadzonych danych, osoby sięgające po marihuanę, nawet  o 20% częściej uprawiali miłość od tych, którzy stronili od konopi.

Zwiększone pobudzenie seksualne u palaczy potwierdza również inne badanie, pochodzące z 2020 roku, a opublikowane w The Journal of Sexual Medicine. W ramach tego badania zapytano 452 kobiet używających konopie o ich życie seksualne. Wyniki potwierdziły, że osoby, które częściej stosują marihuanę, częściej też współżyją seksualnie.

Co więcej, częstsze obcowanie płciowe wiązało się również z większą satysfakcją seksualną, a także lepszym orgazmem. Do opracowania danych naukowcy użyli międzynarodowego indeksu kobiecej sprawności seksualnej FSFI (Female Sexual Function Index).

Co ciekawe, pomimo tego, że badania jasno wskazują, że osoby sięgające po konopie chętniej uprawiają seks, to naukowcy nie są pewni, dlaczego się tak dzieje. Amerykańska seksuolog przypuszcza, że częstsze kontakty seksualne u konsumentów marihuany mogą wynikać z poczucia zwiększonej swobody, jaką zapewniają konopie.

(Uprawiający miłość – red.) prawdopodobnie pod wpływem substancji czują się swobodniej. Nie doświadczają lęku, który mógłby powstrzymywać je przed pewnymi zachowaniami – tłumaczy Amanda Pasciucco seksuolog z Connecticut

Konopie na lepszy orgazm

Jak się okazuje, stosowanie konopi nie tylko zwiększa popęd seksualny, ale również zapewnia lepszy, częstszy orgazm. Taką zależność pokazują liczne badania ilościowe, które naukowcy przeprowadzili w ostatnich latach.

Prezentuje to m.in. raport badawczy sporządzony w St. Louis University, gdzie 373 kobiet spożywających marihuanę przed seksem wypełniło anonimową ankietę. Wyniki pokazały, że kobiety regularnie używające konopi indyjskich przed współżyciem, aż ponad 2-krotnie częściej odczuwały „satysfakcjonujący orgazm” od pań, które konsumowały marihuanę tylko sporadycznie.

Młoda kobieta z bongiem

Większą satysfakcję z seksu po „ganji” potwierdziło również badanie ankietowe on-line z 2019 roku przygotowane  przez uczonych z Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej. Spośród 216 uczestników badania, aż 74% osób uważało, iż ​​marihuana zwiększyła ich satysfakcję seksualną. Ponadto 70% ankietowanych stwierdziło, że marihuana pozwoliła im poczuć się bardziej zrelaksowanym podczas aktywności seksualnej, a 66% uznało, że osiągnięty przez nich orgazm był mocniejszy niż „na trzeźwo”.

Siła CBD

Pozytywny wpływ konopi na życie seksualne może mieć też stosowanie popularnego CBD, czyli kannabidiolu. Związek ten już teraz jest jednym z głównych składników produktów służących do poprawy życia seksualnego. Tu dominują maści czy kremy do stosowania, które pomagają osiągnąć lepszą satysfakcję poprzez zwiększenie ukrwienia czy też ograniczenie dolegliwości bólowych. Samo CBD sprzyja również wyciszeniu, pomaga się zrelaksować – to z kolei sprzyja pozytywnym doznaniom łóżkowym.

Pozytywny wpływ CBD na seks z kolei potwierdza badanie opublikowane w czasopiśmie naukowym Remedy Review – wynika z niego, że po zastosowaniu CBD, aż 68% respondentów zgłosilo poprawę swojego życia seksualnego.

Wielka niewiadoma

Pomimo istnienia wielu badań na temat wpływu marihuany na życie seksualne, naukowcom wciąż nie udało się do tej pory stwierdzić w 100%, dlaczego konopie pomagają nam w łóżku. Teorii jest wiele – najpopularniejsza z nich mówi, że za lepszy seks odpowiada receptor kannabinoidowy CB1, który wydaje się być zaangażowany w poprawę wrażliwości dotykowych i euforii.

Niestety i ta teoria nie została jednak potwierdzona w żadnym z dotychczasowych badań jakościowych (których jest jak na lekarstwo). Zdecydowana, wręcz przytłaczająca ilość badań nad marihuaną w życiu seksualnym oparta jest na odpowiedziach ankietowych.

Warto pamiętać, że sami seksuolodzy podkreślają, że działanie marihuany podczas spotkań łóżkowych zależy przede wszystkim od indywidualnych preferencji i możliwości. Nie ma więc 100% pewności, że po konopiach każdemu z nas lepiej będzie się układało w życiu seksualnym.

Eksperci przestrzegają również, że eksperymentowanie z seksem po używkach należy zaczynać od minimalnych dawek, ponieważ zbyt duża ilość kannabionoidów (szczególnie THC – red.) może przynieść efekt odwrotny do zamierzonego.

Zostaw komentarz

Twoj email nie zostanie opublikowany.

Podobne artykuły