Nauka Zdrowie

Kac konopny – lżejszy i słabo zbadany „brat” kaca alkoholowego

mężczyzna z jointem

Kac większości kojarzy się ze złym samopoczuciem po spożyciu większej ilości alkoholu. Termin ten można użyć również w odniesieniu do użytkowników konopi, opisując tzw. syndrom dnia następnego. Choć badania w zakresie kaca konopnego są bardzo ograniczone, to wiele anegdot pokazuje, że konopny zespół dnia następnego nie musi być mitem.

Anegdotyczne zjawisko

chmurki, konopie, bongo na różowym tle

Podczas gdy zjawisko tzw. kaca po alkoholu jest teorią dobrze ugruntowaną naukowo, tak konopny zespół dnia następnego nie jest już sprawą, aż tak oczywistą.

Kac alkoholowy powstaje, kiedy nadmiar etanolu zostaje poddany metabolizmowi w wątrobie. W wyniku czego powstaje silnie toksyczny aldehyd octowy, który jest głównym prowodyrem objawów kaca.

Dla konopi do tej pory nie stwierdzono jeszcze żadnego mechanizmu, który mógłby odpowiadać za gorsze poczucie następnego dnia po konsumpcji. Nieoficjalnie mówi się, że kac konopny to konsekwencja negatywnego wpływu marihuany na sen, a dokładniej na jego fazę zwaną REM.

Z anegdotycznych przekazów możemy się dowiedzieć, że kac po konopiach jest znacznie łatwiejszy do zniesienia od kaca po alkoholu. Nic dziwnego – alkoholowy kac – zgodnie z nauką to nic innego jak proces pozbywania się trucizny przez organizm.

Pamiętajmy jednak brak potwierdzonego naukowo występowania takiego zjawiska jak kac konopny, wcale nie oznacza, że takiego zjawiska nie ma. Temat konopnego syndromu dnia następnego jest po prostu niedostatecznie zbadany. Do tej pory powstała bardzo mała ilość publikacji, które jednoznacznie umożliwiłyby potwierdzenie lub zaprzeczenie istnienia zjawiska „kaca konopnego”.

Z licznych anegdotycznych przekazów użytkowników marihuany możemy dowiedzieć się, że zespół dnia następnego dla konopi może dawać takie objawy jak:

  • nudności
  • ospałość
  • zmęczenie
  • apatia
  • lekkie bóle głowy
  • mgła mózgowa

Oczywiście, konsumpcji konopi w wielu przypadkach towarzyszą inne używki, które to mogą być głównymi czynnikami złego samopoczucia dnia po”.

Dodatkowo brać pod uwagę trzeba miejsce spożycia, a także czas konsumpcji. Co więcej, może także dojść do złudzenia, że za złym samopoczuciem stoi kac konopny, podczas gdy prawdziwym powodem „ciężkiego poranka” będzie odwodnienie czy zwyczajne niewyspanie się, które będzie dawać podobne objawy.

Ważnym aspektem rozpatrywania zjawiska kaca konopnego będzie ilość oraz sposób konsumpcji kannabinoidów. Zjedzenie dużej ilości kannabidoidu THC w postaci ciasteczek, będzie wiązało się ze znacznie większym ryzykiem, a także natężeniem syndromu dnia następnego w porównaniu np. do użytkownika, który to waporyzował mikrodawki marihuany.

Istotną rolę w odczuwaniu kaca będą także odgrywały indywidualne cechy organizmu i jego uwarunkowania m.in. szybkość metabolizmu. Z pewnością więc znajdą się osoby, konsumujące „zioło”, które stwierdzą, że nigdy w swoim życiu nie doświadczyły one zjawiska kaca konopnego.

Kac konopny a publikacje naukowe

marihuana pod lupą

Jak już wspominaliśmy, literatura naukowa na temat konopnego kaca jest niezwykle wąska. Co więcej, główne dwa badania, które sugerują występowanie takiego zjawiska, przeprowadzone zostały jeszcze w ubiegłym wieku, co może wzbudzać słuszne wątpliwości. Niemniej jednak uważamy, że warto zapoznać się z naukowym podejściem do tematu, który to obecny jest głównie pośród anegdot i opowiadań.

Prawdopodobnie pierwszym badaniem na temat konopnego kaca jest to przeprowadzone w 1984 roku, a które opublikowane zostało w czasopiśmie Drug nad Alcohol Dependence. W tym naukowym eksperymencie udział wzięło 13 mężczyzn. Badani podzieleni zostali na dwie grupy: tych, którzy palili jointa o zawartości 2,9% THC oraz grupę placebo. Najpierw biorący udział w badaniu musieli rozwiązać proste czynności jak dopasowywanie obrazków. Tu bez zaskoczenia – z zadaniem znacznie lepiej poradziły sobie osoby z grupy placebo.

Następnie mężczyźni po przespanej nocy (około 9 godzin) ponowne wzięli udział w teście. I również w tym przypadku osoby, które nie paliły prawdziwego jointa przed snem wypadły lepiej od osób konsumujących marihuanę. W podsumowaniu eksperymentu badacze wskazali na możliwość występowania takiego zjawiska jak kac” konopny, który po przebudzeniu i chwilę po nim może mieć wpływ na nasze funkcjonowanie.

Uzyskane rezultaty sugerują, że palenie marihuany może wywołać objawy kaca następnego dnia po paleniu. Dokładny charakter i zakres tych efektów, a także ich praktyczne konsekwencje, wciąż pozostają do ustalenia – czytamy w podsumowaniu badania z 1984 roku

Inne badanie z 1998 roku  opublikowane na łamach Pharmacology Biochemistry and Behavior potwierdziło, że syndrom dnia następnego po zapaleniu marihuany jest możliwy, lecz ryzyko jego wystąpienia przy konsumpcji jednego jointa” jest minimalne.

Kolejne badanie z 2004 roku badające wpływ konopi na sen, wykazało, że osoby palące przed snem miały po przebudzeniu niewielkie problemy z pamięcią krótkotrwałą i poczuciem „senności”.

Obserwacje z 2004 roku znalazły potwierdzenie w innym badaniu – z 2013 rokuktóre to również koncentrowało się na określeniu zależności między marihuaną a snem. U palących marihuanę zaobserwowano po przebudzeniu problemy z pamięcią, a one same skarżyły się na ospałość”. Co ciekawe, badanie z 2013 roku w końcu dotknęło problemu dawki kannabinoidów. Badanie wykazało – zgodnie z przewidywaniami – że im większa dawka THC, tym większe problemy związane z domniemanym zespołem dnia następnego.

Z kolei najnowsza publikacja naukowa na ten temat pochodzi z 2019 roku i pokazuje, że użytkownicy marihuany następnego dnia po konsumpcji osiągali gorsze rezultaty testów neurologicznych, a także gorzej radzili sobie z prowadzeniem pojazdów latających. Paradoksalnie jednak nie zaobserwowano u nich negatywnego wpływu spożywania marihuany dzień wcześniej na prowadzenie pojazdów lądowych – z tego też powodu naukowcy wskazali na pilną potrzebę przeprowadzenia większej ilości badań na temat zjawiska kaca konopnego”.

Sposoby na ciężki dzień po”

Mężczyzna przed laptopem łapiący się za czoło

Ograniczona wiedza na temat kaca konopnego, czy mechanizmu jego działania sprawia, że nie ma złotego środka”, który pomógłby w pełni – jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki – wyeliminować wszystkie jego przykre objawy. Istnieje jednak kilka, dość prostych, ogólnych rad, które mogą okazać się przydatne w powrocie do optymalnej formy po konsumpcji marihuany. Oto one:

  • Zadbaj o nawodnienie – częstym prawdziwym powodem złego samopoczucia po ziole jest nie kac konopny, a brak odpowiedniego nawodnienia. Będąc w szponach imprezy, często zapominamy pić wodę, przez co następnego dnia zmagamy się z przykrymi konsekwencjami.
  • Zimny Prysznic –  zimny strumień wody tuż po przebudzeniu nie tylko napędzi Cię na cały dzień, ale także pozwoli otrząsnąć się po dniu poprzednim, szczególnie jeżeli ten był obfity w ganję. Prysznic pomoże także oczyścić umysł, niby mała rzecz, ale naprawdę pomaga. Przekonaj się!
  • Kofeina – świetnie na kaca konopnego działa również kofeina. Mocna kawa powinna dać kopa każdemu, kto odczuwa nadmierną senność i ociężałość spowodowaną dniem poprzednim.
  • Wybierz ruch – zaskakująco dobrze na syndrom dnia poprzedniego działa krótki marsz, a nawet bieg. Kac konopny nie jest tak uciążliwy, jak ten alkoholowy, przez co uprawianie sportu nie męczy nadmiernie. Dodatkowo ruch z rana pobudza do działania, niwelując senność i poczucie ociężałości – dwie główne niedogodności spowodowane imprezą z THC.

Powyższe rady może nie są jakimś cudownym „panaceum na gorsze samopoczucie po konopnej „posiadówce”, na pewno jednak nie zaszkodzą, a istnieje duża szansa, że okażą się, choć w części pomocne.

W myśl powiedzenia lepiej zapobiegać niż leczyć warto sięgać również po optymalną dla siebie dawkę kannabinoidów, która pozwoli spokojnie przejść przez następny dzień. Jak w przypadku picia, tak w przypadku konopi – warto znać swoje limity i umieć powiedzieć sobie „dość.

Zostaw komentarz

Twoj email nie zostanie opublikowany.

Podobne artykuły